Piłkarze Rakowa Częstochowa zremisowali w niedzielę z Koroną Kielce 1:1 i nie awansowali na pozycję wicelidera w PKO BP Ekstraklasie…
Piłkarze Rakowa Częstochowa do niedzielnego meczu z Koroną Kielce podeszli po dwutygodniowej przerwie na grę reprezentacji. Trener Rakowa Marek Papszun mógł spokojnie przygotować swoich piłkarzy do pojedynku z drużyną z Kielc. Czerwono-niebiescy znali też przed meczem stawkę o jaką grają. Punkty zgubiła Jagiellonia Białystok, która zremisowała u siebie ze Śląskiem Wrocław. Dlatego „Medaliki” w niedzielę mieli szansę na pozycję wicelidera. Warunek był jeden. Trzeba pokonać Koronę Kielce i zdobyć 3 punkty. Czerwono-niebiescy wiedzieli też, że lider Lech Poznań wygrał u siebie z GKS-em Katowice i odskoczył piłkarzom Rakowa na 6 punktów. Dlatego mecz z Koroną trzeba było bezwzględnie wygrać i kontrolować stratę do „Kolejorza”…
Piłkarze Rakowa w niedzielnym meczu od samego początku przejęli inicjatywę, a bramkę po strzale z dystansu i rykoszecie już w 23. minucie zdobył Władysław Kochergin.
Raków utrzymał wynik 1:0 do przerwy.
Po zmianie stron piłkarze Rakowa chcieli ogrzać częstochowskich kibiców drugą bramką, ale Korona umiejętnie rozbijała ataki gospodarzy. Co gorsze. W 89. minucie goście doprowadzili do wyrównania i odebrali piłkarzom Rakowa awans na pozycję w tabeli PKO BP Ekstraklasy.
MR-K, fot: AK
Raków Częstochowa – Korona Kielce 1:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Kocheregin (23.), 1:1 Dalmau (90.)
Raków: Trelowski – Arsenić,Rodin, Svarnas, Otieno, Kochergin (82. Barath), Berggren, Jean Carlos (90. Lamprou), Amorim (67. Jesus Diaz)), Ivi Lopez (67. Amayew), Brunes (67. Walczak).
Partnerami relacji sportowych są:
Servecom.pl – Multimedia i Komputery (www.servecom.pl)
DMK Invest materiały budowlane Konopiska (www.dmkinvest.pl)
