– Jeśli chodzi o nasze założenia to mieliśmy więcej czasu, aby dobrze przygotować się do meczu – mówi trener Warty Poznań Dawid Szulczek po piątkowej porażce 0:1 z Rakowem. – Raków musiał myśleć o Lechu. My myśleliśmy głównie o Rakowie przez 4 tygodnie więc realizowaliśmy plan na mecz.
Szkoleniowiec Warty zaczął konferencję jednak od miłych słów. – Chciałbym zacząć od gratulacji nie tylko zwycięstwa i zdobycia dzisiaj 3 punktów, ale od tego co zrobiliście w zeszłym sezonie – mówi trener Szulczek. – Naprawdę świetna praca całego teamu Raków na czele z trenerem Papszunem. Jeszcze taka rzecz odnośnie meczu. Wydaje mi się, że bardzo dobre zawody sędziował sędzia Przybył. Często się sędziów krytykuje. Moim zdaniem świetnie czuł grę. I było bardzo dużo dobrych decyzji. Myślę, że piłkarzom dobrze grało się w tym meczu, dzięki temu w jaki sposób sędziował sędzia. Jeśli chodzi o nasze założenia to mieliśmy więcej czasu, aby dobrze przygotować się do meczu. Raków musiał myśleć o Lechu. My myśleliśmy głównie o Rakowie przez 4 tygodnie więc realizowaliśmy plan na mecz. Do 55-60 minuty wyglądało to całkiem nieźle. Potem ta przewaga Rakowa była widoczna. Pierwsza połowa niezła. Myślę, że dzięki sytuacji Szczepańskiego można powiedzieć, że ze wskazaniem na nas. W drugiej połowie brakowało nam konsekwencji i odbioru drugiej piłki. 2-3 razy dopuściliśmy do sytuacji. Wiemy, że będzie lepiej. Stavropoulos i Ivanov dołączyli do nas później. Mieli z nami mniej jednostek. Z każdym meczem będzie lepiej. Dużo dobrych zachowań. Dobrze wywiązywaliśmy się z zadań w tym meczu. Chcemy też zmienić trochę sposób grania. Myślę, że było to dziś zauważalne. Generalnie szacunek dla naszej drużyny za to jak odmieniamy oblicze Warty.
MR-K, foto: AK