Piłkarze Rakowa Częstochowa w niedzielę zremisowali w Szczecinie z Pogonią 1:1. Na konferencji prasowej mecz ocenił trener Rakowa Dawid Szwarga.
– Było widać jak bardzo zależało Pogoni Szczecin dzisiaj na zwycięstwie po 4 porażkach z rzędu z Rakowem Częstochowa u siebie – mówi trener Rakowa Częstochowa Dawid Szwarga. – Spodziewaliśmy się oczywiście tego. Wiedzieliśmy, że nastawienie drużyny przeciwnej będzie na najwyższym poziomie. Natomiast, choć się spodziewaliśmy to nie do końca byliśmy w stanie to pokazać na boisku w pierwszej połowie tego meczu. Największy problem jaki mieliśmy w pierwszej połowie to brak kontroli spotkania w fazach przejściowych. Bardzo dużo niedokładnych podań i prostych strat, które doprowadzały do tego, że musieliśmy odbudowywać obronę pola karnego 7-8 zawodnikami na bardzo wysokiej intensywności. I dlatego ta pierwsza połowa nie była w naszym wykonaniu satysfakcjonująca. Natomiast duży szacunek dla drużyny za to, jak zareagowaliśmy po przerwie. Za to, że po przerwie poprawiliśmy zarówno organizację w obronie wysokiej i lepiej diagnozowaliśmy momenty do grania w przestrzeń. Nie robiliśmy tego tak szybko jak w pierwszej połowie. Byliśmy w stanie wejść na wyższy poziom kultury gry i zmienić centrum czego dowodem była świetna bramka po akcji kombinacyjnej. Kolejny maraton za nami. Zamykamy ten etap kolejną przerwą na kadrę. Tak jak powiedziałem w trakcie mojej wypowiedzi i chciałbym to podkreślić. Mimo trudności w tym spotkaniu duży szacunek dla zespołu za to, jak pracował w 2 połowie tego spotkania i jak walczyli z bardzo zdeterminowanym rywalem czyli Pogonią Szczecin.
MR-K, fot: AK