– Nasze ostatnie mecze są udane. Więc z taką wiarą i przekonaniem idziemy dalej – mówi przed sobotnim meczem w Gliwicach z Piastem trener Rakowa Częstochowa Marek Papszun.
Raków Częstochowa zagra w sobotę w Gliwicach z Piastem, który w 2025 roku nie przegrał jeszcze spotkania. Nie wiadomo, czy w spotkaniu zagra Zoran Arsenić, który nie trenował w czwartek, bo narzeka na uraz. W klubie robią jednak wszystko, aby Arsenić był gotowy do gry w sobotę.
– Dopiero mecz za nami, a już za chwilę kolejny przeciwnik o innej charakterystyce niż Lechia [Gdańsk] – mówi trener Rakowa Marek Papszun. – Piast gra w dwóch tercjach przynajmniej bardziej bezpośrednio, dopiero w trzeciej tercji chce grać kombinacyjnie i wykorzystywać te swoje atuty piłkarskie, bo sporo tam jakości wśród zawodników. I zawodników, którzy się dobrze czują przy piłce, a bez piłki są takim zespołem bardzo agresywnym i dobrze zorganizowanym. Tracą mało bramek, mało sytuacji tworzą przeciwnicy i przede wszystkim są groźni u siebie. Więc musimy być gotowi przede wszystkim pod takim kątem mentalnym, bo z Piastem trzeba być zawsze mentalnie na wysokich obrotach. I pod kątem takiej intensywności taktycznej czyli połączenia mentalności z dobrym przygotowaniem motorycznym. I takich 11 zawodników muszę w tym meczu wystawić żeby dać szansę zespołowi na zwycięstwo. Jestem dobrej myśli, bo pracujemy na wysokich obrotach. Te nasze ostatnie mecze są udane. Więc z taką wiarą i przekonaniem idziemy dalej.
MR-K, fot: AK
Partnerami relacji sportowych są:
DMK Invest materiały budowlane Konopiska (www.dmkinvest.pl)
Włodar Developer Częstochowa (www.dmkinvest.pl)


