Kiedyś rządził tutaj książę.. . Miał pałac i park, stadnine koni. Poczet królów na ścianie, piękne kominki, fortepian. W parku gatunki drzew sprowadzane z wielu krajów. Oranzeria.
100 lat temu książę Lubomirski został pierwszym prezesem Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Bywali tu wazni i znaczni. Podziwiali konie, polowali. Kruszyna w okolicach Częstochowy.
16.02.1945. Ponad 100 pracowników. Stangreci, fornale, stróże, służba pałacowa. Po wojnie w pałacu funkcjonował dom dziecka. Kiedy powstały PGR-y dawni pracownicy księcia zasiali i skosili zboże w jego pięknym parku. Mieszkańcy wyniesli z pałacu to, co się jeszcze dało. Kafelki z pieców, dachówki, rynny. Potem „majątek” zwrócono dawnym arystokratom i to za złotówkę. Nie jesteśmy msciwi przecież, zresztą to nie my byliśmy wtedy, to komuniści. Pan nie miał na remont, bo nie był już wielkim Panem.
Dziś, 100 lat od założenia PKOlu lokalne władze uroczyście przecinają wstege przed tablica poświęcona pamięci księcia. W płycie ku czci dawnego Pana odbija się budynek urzędu. Dziś to my jesteśmy Pany. Gra orkiestra strażacka.