W trzeciej kolejce Fortuna 1 Ligi piłkarze Skry Częstochowa przegrali w sobotę w Łodzi z ŁKS-em 1:2.
Częstochowianie bardzo dobrze rozpoczęli sezon w Fortuna 1 Lidze. W dwóch pierwszych kolejkach wywalczyli 4 punkty i byli niepokonani. Pierwszą porażkę zanotowali w 3. kolejce w Łodzi, gdy przegrali z ŁKS-em 1:2.
Pierwsi prowadzenie objęli gospodarze, ale Skra wyrównała tuż przed przerwą. Spotkanie było zacięte, ale łodzianie decydujący cios zadali w 72. minucie meczu, gdy zdobyli drugiego gola… na wagę zwycięstwa i 3 punktów.
Skra po 3 kolejkach ma 4 punkty.
– Gratuluję tego zwycięstwa przeciwnikowi – mówi trener Skry Jakub Dziółka. – Mecz był dla nas ciężki. Pierwsze trzydzieści minut zakładaliśmy, że będzie wyglądało inaczej. Dopiero utrata bramki i ta przerwa spowodowała, że zagraliśmy tak jak sobie zakładaliśmy przez cały tydzień. Stwarzaliśmy sobie więcej sytuacji, byliśmy bardziej agresywni na połowie przeciwnika, dużo częściej przebywaliśmy na tej połowie i w przerwie chcieliśmy to kontynuować. Absolutnie nie mieliśmy zamiaru kalkulować i grać zachowawczo na remis, tylko chcieliśmy ten mecz wygrać. I w momencie, kiedy byliśmy na pewno równym rywalem dla ŁKS-u, straciliśmy bramkę na 2:1. Tak też się skończyło i dlatego wracamy do Częstochowy bez punktów. Przed nami pełny mikrocykl, gramy dopiero w niedzielę z bardzo dobrym zespołem z Niecieczy.
AK, fot: Natanael Brewczyński (ks-skra.pl)
ŁKS Łódź – Skra Częstochowa 2:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Kowalczyk (31.), 1:1 Sajdak (45.), 2:1 Januczkowicz (72.)
Skra: Bursztyn – Szymański, Mesjasz, Brusiło (80. Michalski), Niedbała (73. Winiarczyk), Baranowicz (67. Olejnik), Sajdak, Lukoszek, Hilbrycht (80. Pyrdoł), Babiarz (73. Sangowski), Kozłowski.
