Sprawa budowy Centrum Piłki Nożnej w Częstochowie, czyli rozbudowa stadionu Rakowa ciągle się przesuwa w czasie. Po ostatniej decyzji Krajowej Izby Odwoławczej, która uznała odwołanie firmy uczestniczącej w przetargu na rozpoczęcie budowy, cała procedura prawdopodobnie będzie musiała być rozpoczęta od nowa. Oznacza to kolejne odroczenie modernizacji stadionu, na który czekają zarówno zawodnicy, jak i kibice.
Miasto dopiero po przeanalizowaniu orzeczeniami KIO i zapoznaniu się z jego uzasadnieniem może podjąć dalsze działania. Nie wiadomo jednak, czy stanowisko KIO nie spowoduje odwołania kolejnych uczestników przetargu.
– Podpisanie umowy z wykonawcą inwestycji będzie możliwe po rozstrzygnięciu przetargu i zakończeniu ewentualnej procedury odwoławczej – zapowiada rzecznik prasowy Urzędu Miasta Częstochowy Włodzimierz Tutaj.
Zaniepokojeni kibice dopytują się o losy stadionu nie tylko w klubie czy mieście, ale interweniują u miejskich radnych.
– Nasza rola w tej sprawie właściwie już się skończyła – tłumaczy przewodniczący Komisji Sportu i Turystyki Rady Miasta Częstochowy Łukasz Banaś. – Jako radni zrobiliśmy wszystko, co do nas należało i co leży w naszej gestii. Komisja, a potem Rada Miasta pozytywnie zaopiniowały rozbudowę stadionu. Jako radni zadbaliśmy o zabezpieczenie na ten cel pieniędzy w budżecie miejskich. Występowaliśmy do ministerstwa sportu o dofinansowanie inwestycji. Postulowaliśmy dotacje wysokości 20 mln, dostaliśmy obietnicę, że resort przekaże na to zadanie połowę tej kwoty.
Jak zapewnia Łukasz Banaś, radni cały czas monitorują sytuację, ponieważ zdają sobie sprawę, jak ważna jest to sprawa dla częstochowian. Niestety, nie mogą obecnie zrobić więcej, bo to po stronie magistratu są dalsze działania dotyczące tej inwestycji.
(Fot. UM Częstochowa)