Policjanci z Koniecpola zatrzymali 52-letniego mieszkańca Przyrowa podejrzanego o włamanie do mieszkania swojej matki.
W poniedziałek, 6 maja z policjantami z Koniecpola telefonicznie skontaktował się 52-latek, twierdząc, że do mieszkania jego matki ktoś się włamał. Na miejsce wysłano policyjny patrol, który potwierdził zgłoszenie. Okno w łazience było wepchnięte do środka. Z mieszkania zniknęły pieniądze należące do 77-latki. Mundurowi nie zastali w mieszkaniu zgłaszającego, a jedynie jego matkę i brata.
W tym samym czasie mając informację o włamaniu, kierownik Komisariatu Policji w Koniecpolu – st. asp. Piotr Bladziak przekazał informacje dla interweniujących policjantów, że sprawcą włamania może być sam zgłaszający. Skąd ten pomysł? Aspirant był kiedyś dzielnicowym w tym rejonie i doskonale znał mężczyznę…
Okazało się, że te podejrzenia są trafne. Kryminalni od razu ustalili miejsce pobytu 52-latka i weszli do lokalu. Mężczyzna był pijany. Początkowo zaprzeczał całemu zdarzeniu i zapewniał, że nie ma z tym nic wspólnego. Ale kiedy stróże prawa przeszukali pomieszczenie, odnaleźli skradzioną gotówkę. Wtedy włamywacz przyznał się do winy. Został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Gdy już wytrzeźwiał, usłyszał zarzut. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.