Igor Flak ma guza mózgu. Aby uratować chłopakowi życie, potrzeba tylko, i aż, pieniędzy. Jego najbliżsi uruchomili na portalu siepomaga.pl zbiórkę. Czasu jest coraz mniej, aby zebrać potrzebną sumę ma podróż nastolatka do Stanów Zjednoczonych. Możemy się przyłączyć i pomóc chłopakowi. Tutaj rzeczywiście liczy się każda złotówka.
– Niezwykle złośliwy miejscowo guz mózgu – czaszkogardlak – stał się jego utrapieniem, które sprawia, że największym marzeniem dzielnego chłopaka pozostaje normalne funkcjonowanie – napisali najbliżsi Igora na stronie siepomaga.pl. – Guz rozrósł się do śmiertelnie niebezpiecznych rozmiarów, uciskając m.in. na tętnice oraz nerwy wzrokowe, tym samym zagrażając jego życiu!
Igor, jak każdy nastolatek ma swoje pasje, marzenia. Ciągle wierzy, że wróci do gry w tenisa, że będzie mógł malować i szkicować, co tak kocha.
Chłopak przeszedł już siedem operacji częściowej resekcji guza. Stracił już bardzo wiele. Widzi coraz mniej. Jego przysadka została całkowicie uszkodzona. Teraz walka toczy się już o jego życie. Polscy lekarze nie są już w stanie pomóc Igorowi. Jedyną i ostatnią nadzieją dla niego jest operacja w Stanach Zjednoczonych. W klinice w Stanford lekarze byliby w stanie przeprowadzić kolejny zabieg, wykorzystując nowoczesną, mało inwazyjną metodę.
Sam zabieg, a także podróż za Ocean to olbrzymie koszty, które przekraczają możliwości rodziny. Dlatego na stronie siepomaga.pl trwa zbiórka dla Igora.
Przeczytajcie, udostępniajcie. Razem możemy uratować chłopcu życie!