Rewitalizacja Starego Rynku w Częstochowie postępuje.
[post_gallery]
Prace budowlane są prowadzone równolegle na samym placu oraz na przyległej do Starego Rynku ulicy Mirowskiej.
Całość miała być gotowa teraz latem, ale niestety z powodu opóźnienia spowodowanego między sytuacją epidemiczną na zakończenie prac trzeba będzie czekać do listopada.
Zakres robót prowadzonych w tej najstarszej części miasta jest spory. Plan zakłada, że po rewitalizacji Stary Rynek stanie się miejscem przyjaznym dla częstochowian i turystów.
Przeszklony pawilon, dzięki któremu wzorem Krakowa będzie można zobaczyć odkopane przez archeologów historyczne fundamenty ratusza, fontanna, ławki, zieleń i balansujące rzeźby, to tylko część tego, co pojawi się na Starym Rynku w Częstochowie. Na placu widać już przyszły pawilon. Równolegle prowadzone są pracy przy nawierzchni rynku.
W ramach zadania o nazwie ,Przebudowa i rozbudowa budynku Ratusza Starej Częstochowy wraz z zagospodarowaniem terenu” na Starym Rynku powstanie nowoczesny, przeszklony pawilon. Tej budowie towarzyszy gruntowna modernizacja płyty placu, wmontowanie fontanny w postaci pasa wodnego, a także budowa schodów do podziemnej części budynku. Będzie tam można obejrzeć odkryte przez archeologów pozostałości Starego Ratusza. Nowy budynek ma pomieścić też część usługowo-gastronomiczną. Interesującym dopełnieniem nowego wyglądu Starego Rynku będzie 14 balansujących rzeźb, podwieszonych na specjalnych masztach. Plac za “Puchatkiem” zyska również zieleń, nowe oświetlenie oraz elementy małej architektury.
Inwestycja warta prawie 24 mln złotych jest wspierana funduszami unijnymi, które pozyskał samorząd oraz dotacją z budżetu państwa. Z Unii Europejskiej gmina otrzyma na to zadanie około 16 mln, dotacja rządowa, to ponad 1,8 mln złotych.
Równolegle z remontem Starego Rynku prowadzona jest, tym razem już wyłącznie za pieniądze gminne, przebudowa ulic przyległych do głównej części placu – w tym ul. Mirowskiej i ul. Senatorskiej.
Druga z tych ulic już mocno zmieniła wygląd, prace na pierwszej ciągle trwają i kierowcy muszą się liczyć z utrudnieniami.
(Tekst i fot. IBS)