Piłkarze Rakowa Częstochowa wygrali w węgierskim Debreczynie z Macabii Hajfa z Izraela 2:0 i awansowali do 4. rundy eliminacji do Ligi Konferencji UEFA. Teraz zmierzą się z Ardą Kyrdżali z Bułgarii. Wydarzenia sportowe to jedno, a zachowanie kibiców gospodarzy komentowane jest przez piłkarskich działaczy i polskich polityków.
Raków w pierwszym pojedynku przegrał u siebie z Maccabi 0:1. Na Węgry częstochowscy piłkarze jechali, aby odrobić straty i awansować do 4. rundy eliminacji Ligi Konferencji UEFA. Udało się. Trener Marek Papszun wymyślił taktykę, która przyniosła efekty.
Emocje zaczęły się już przed meczem. W środę podczas zapoznania się czerwono-niebieskich ze stadionem doszło do przepychanek między gospodarzami, a częstochowskimi zawodnikami. Gospodarze oskarżyli Raków, ze za wcześnie przyszedł na trening. Fakty tremu jednak przeczyły… Zajście nagrali częstochowscy fotoreporterzy obecni na treningu. Filmik z przepychanki można zobaczyć m.in. na fb Gazety Regionalnej. Działacze Rakowa zgłosili protest na zachowanie gospodarzy.
Czwartkowy mecz to twarda gra z obu stron. Wiadomo było, że kto pierwszy strzeli gola to będzie mieć łatwiej. Na szczęście pierwsi uczynili to częstochowianie. W samej końcówce pierwszej połowy Raków miał rzut rożny. Najwyżej wyskoczył Peter Barath i głową zdobył pierwszego gola dla Rakowa. Tym samym w dwumeczu był remis 1:1.
Raków od 55. minuty grał w przewadze jednego zawodnika. Drugą żółtą kartkę zobaczył Eissat i musiał zejść z boiska. Kibice Rakowa, którzy czuli się jak u siebie w domu głośnym wspierali częstochowian. Wszyscy czekali na to, że Raków wykorzysta przewagę i zdobędzie drugą bramkę na wagę awansu.
W 73. w polu karnym gospodarzy faulowany był Tomasz Pieńko. Arbiter wskazał na 11 metr. Rzut karny wykorzystał Lamine Diaby-Fadiga i było 2:0 dla Rakowa. Był to wynik, który dawał awans dla Rakowa…
Podopieczni trenera Marka Papszuna mając korzystny wynik i przewagę zawodnika, kontrolowali wydarzenia na boisku. Gospodarze w samej końcówce mieli doskonałą okazję na zdobycie gola, ale na posterunku był bramkarz Kacper Trelowski, który w meczu zachował czyste konto.
Raków wygrał 2:0 i mógł cieszyć się z awansu do 4. i ostatniej rundy eliminacji.
Rywalem Rakowa będzie Arda Kyrdżali z Bułgarii. Pierwszy mecz odbędzie się w Częstochowie już w najbliższy czwartek. Rewanż 28 sierpnia w Kyrdżali.
Sportowe emocje na boisku przyćmiły jednak zachowania gospodarzy. Fani Maccabi wywiesili w drugiej połowie baner z napisem „Murderers since 1939”. Jeden z sympatyków izraelskiego zespołu miał też tzw. „dmuchaną lalkę”, która była ubrana w… flagę Polski i imitował z nią stosunek seksualny…
Dziennikarze z Polski o wszystkie sytuacje chcieli zapytać trenera Maccabi, który jednak w wyznaczonym czasie nie przyszedł na konferencję prasową.
Sytuacje po meczu były szeroko komentowane przez media w Polsce oraz polityków… Głos zabrali m.in. Prezes PZPN Cezary Kulesza czy minister sportu Jakub Rutnicki. Prezes Kulesza na swoim X napisał, że sprawą powinna zająć się jak najszybciej UEFA. Błyskawicznej reakcji ze strony UEFA oczekuje też minister sportu Jakub Rutnicki…
Ambasada Izraela w Polsce na portalu X napisała o „ohydnym zachowaniu niektórych kibiców Maccabi”…
MR-K, AK, fot: AK
Maccabi Hajfa – Raków Częstochowa 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Baráth (45.), 0:2 Diaby-Fadiga (76.)
Raków: Trelowski – Racovițan, Arsenić, Svarnas, Tudor, Otieno, Repka, Baráth (90. Struski), Ameyaw (85. Amorim), Pieńko (85. Díaz), Makuch (68. Diaby-Fadiga).
Partnerami wyjazdu są:
Fonex. Alarmy i monitoringi
DMK Invest materiały budowlane Konopiska
Spee Car
Orlikowscy. Pokrycia dachowe i rynny
Centrum Nieruchomości i Finansów (www.cnif.pl)














