Niedziela nie była udana dla piłkarzy Rakowa Częstochowa. Mistrzowie Polski mogli awansować na pozycję wicelidera, a tymczasem tylko zremisowali z ostatnim w tabeli ŁKS-em 1:1. Brawa jednak za ambitną walkę do samego końca spotkania…
Piłkarze Rakowa Częstochowa wyszli na mecz w Łodzi z ŁKS-em znając wyniki z piątkowych i sobotnich spotkań w PKO BP Ekstraklasie. Z dwóch czołowych drużyn w sobotę wygrała tylko Jagiellonia Białystok, a to oznaczało, że jeśli Raków Częstochowa zdobędzie w Łodzi 3 punkty to awansuje na pozycję wicelidera w tabeli! I taki cel mieli czerwono-niebiescy…
Przed 25. kolejką spotkań Raków Częstochowa był na 3. pozycji i miał po 2 punkty straty do lidera Jagiellonii Białystok i wicelidera Śląska Wrocław. „Jaga” w sobotę wygrała swój mecz w Radomiu z Radomiakiem 2:0. Wicelider tabeli Śląsk Wrocław tylko zremisował u siebie z Puszczą Niepołomice 0:0. Raków stracił dwa punkty z Puszczą tydzień temu w Krakowie (remis 1:1).
W piątek w derbach Poznania Lech pokonał Wartę Poznań 2:0 i zepchnął Raków na 4. miejsce. Dlatego w niedzielę tak ważna była wygrana Rakowa, która oznaczała awans na 2. miejsce i stratę do lidera 2 punkty. W przypadku remisu Raków utrzymałby 3. miejsce, ale do Jagiellonii traciłby już 4 punkty…
Pierwsza połowa meczu w Łodzi to zacięta walka, ale bez poważniejszych sytuacji podbramkowych, choć częstochowian raz uratował m.in. słupek. Stroną przeważającą byli gospodarze, którzy grali o trzecie zwycięstwo z rzędu. Raków jednak umiejętnie rozbijał ataki ŁKS.
Niestety, ale od 38. minuty częstochowianie musieli sobie radzić bez Frana Tudora, który zszedł z boiska z kontuzją barku…
Po zmianie stron częstochowianie ruszyli do odważniejszych ataków i w pierwszym kwadransie drugiej połowy kilka razy gościli pod bramką ŁKS. Strzały były jednak minimalnie niecelne…
Po początkowej przewadze Raków oddał inicjatywę ŁKS-owi. Gospodarze w 69. minucie wyszli na prowadzenie. Gola z rzutu karnego zdobył Dani Ramirez.
Goście próbowali wyrównać i walczyli o strzelenie bramki, ale gospodarze nie pozwalali na poważniejsze zagrożenia. Sami groźnie atakowali. W 82. minucie Raków ponownie uratował słupek.
Łodzianie utrzymywali prowadzenie, ale w doliczonym czasie gry wyrównał Gianis Papanikolau. Raków wywiózł z Łodzi punkt…
MR-K, AK, fot: AK
ŁKS Łódź – Raków Częstochowa 1:1 (0:0)
Bramki: 1:0 Ramirez (69.), 1:1 Papanikolau (90.)
Raków: Kovacević – Svarnas, Arsenić, Racovitan, Jean Carlos, Berggren (86. Papanikolau), Kochergin, Tudor (38. Drachal), Yeboah (77. Zwoliński), Nowak (87. Barath), Crnac.
Partnerami relacji sportowych są:
DMK Invest materiały budowlane Konopiska