Raków Częstochowa tylko zremisował w niedzielę w Gliwicach 0:0 i nie wykorzystał szansy na objęcie pozycji lidera w PKO BP Ekstraklasie.
Raków Częstochowa w niedzielę miał olbrzymią szansę ponownie objąć pozycję lidera. Wszystko przez to, że Legia Warszawa niespodziewanie przegrała u siebie ostatni tegoroczny mecz ze Stalą Mielec 2:3. Raków miał tylko 2 punkty straty do Legii. Dlatego częstochowscy piłkarze wiedzieli, że jeśli wygrają to awansują na 1. miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy i w fotelu lidera wejdą w nowy 2021 rok i posiedzą w nim co najmniej do końca stycznia, gdy planowane jest wznowienie rozgrywek.
Zadanie w Gliwicach nie było jednak łatwe, bo Piast po słabszym początku sezonu w ostatnich 6 kolejkach nie przegrał meczu, a zabrał punkty m.in. Legii Warszawa, Górnikowi Zabrze czy Zagłębiu Lubin. Już od pierwszych minut meczu było widać, że jedna i druga drużyna postawi na twardą walkę, bo… nie będzie chciała przegrać. Częstochowscy piłkarze rozpoczęli od agresywnych ataków. Już w 9. minucie mogło być 1:0 dla Rakowa. Sędzia podyktował dla częstochowian rzut karny za zagranie ręką, ale po analizie VAR anulował swoją decyzję. Piast i Raków walczyli, ale piłkarze obu drużyn nie stworzyli sobie stuprocentowej sytuacji i w pierwszej części meczu bramki nie padły.
Na drugą połowę piłkarze wyszli jeszcze bardziej zmobilizowani, bo wiedzieli, że czasu na bramkę jest coraz mniej. I gliwiczanie i częstochowianie chcieli zwycięstwem zakończyć 2020 rok i święta Bożego Narodzenia spędzić w dobrych nastrojach.
W 69. minucie mogło być 1:0 dla Piasta. Jakub Świerczok wykorzystał kontrę i piękne dośrodkowanie. Głową umieścił piłkę w bramce Rakowa, sędzia gola uznał, ale po analizie VAR anulował go i nadal było 0:0.
Wraz z upływem czasu na boisku było coraz więcej nerwów. W 83. minucie trener Rakowa Marek Papszun wpuścił na boisko Oskara Zawadę, ale napastnik Rakowa nie wpisał się na listę strzelców.
Ostatecznie mecz w Gliwicach zakończył się bezbramkowym remisem. Piast przedłużył serię spotkań bez porażki do 7, a Raków nie wykorzystał szansy na objęcie pozycji lidera…
Po 14 rozegranych kolejkach Ekstraklasy liderem jest Legi, która a ma 29 punktów, a Raków i Pogoń Szczecin po 28 punktów. Raków spędzi przerwę zimową na 2. pozycji w tabeli.
Piłkarzom Rakowa należą się brawa za bardzo udaną rundę jesienną!
Piast Gliwice – Raków Częstochowa 0:0
Raków: Pindroch – Piątkowski, Niewulis, Tudor, Sapała, Schwarz, Poletanovic, Bartl (89. Malinowski), Tijanic (63. Ivi Lopez), Cebula, Gutkovskis (83.Zawada).
Foto: Gazeta Regionalna