fbpx

Przyozdobiona świątecznie Jasna Góra

Cicha i skromna stajenka, choinki przyozdobione rękodziełem, Jasna Góra nabrała świątecznego klimatu. Tak jak w poprzednich latach, wśród świątecznych ozdób nie brakuje darów od pielgrzymów – niektóre z nich wykonano własnoręcznie.

Jasnogórskich pielgrzymów wchodzących do Bazyliki „wita” wielka, drewniana konstrukcja, znana wszystkim z lat ubiegłych. Ukazana jest tam Maryja z Józefem czuwający przy Dzieciątku. Otoczeni są zwierzętami. Całość szopki wypełniona jest słomą i gałązkami.

W tym roku Święta Rodzina, która do tej pory była filigranowej wielkości, została zastąpiona figurami w rozmiarach dorosłego człowieka. Nie jest to jednak jedyna nowość. Teren przy fosach, który okala szopkę, ozdobiony jest konstrukcjami plecionymi z gałęzi. Brat Dawid Respondek, jasnogórski dekorator, podkreśla, że do dekoracji wykorzystuje naturalne materiały, ponieważ aranżacja nie ma być bajeczna, lecz stonowana.

Przyozdobiona świątecznie Jasna Góra 2
mat. Biura Prasowego Jasnej Góry

Tak, jak w ubiegłe Święta, Jasna Góra otrzymała słomę od pewnej 93-latki. Wiąże się ona z sentymentalną historią; kobieta zbierała słomę ze swoim mężem, zanim zmarł, dlatego dziś stanowi pewnego rodzaju pamiątkę po ukochanym. Zgromadziła jej na tyle dużo, że już w tym roku zaprasza na przyszłe Boże Narodzenie po kolejne snopki. – Ona się cieszyła z ponownych odwiedzin, ja cieszyłem się ze spotkania z nią. A wiadomo, że „wdowi grosz” zawsze jest najcenniejszy – skomentował jasnogórski dekorator.

Brat Dawid przyznaje, że lubi wykorzystywać stare przedmioty. To co odrzucone przez innych, u niego staje się podstawą dekoracji. Dekorator docenia jednak nie tylko urok dawnych przedmiotów, ale też serce i pracę jasnogórskich pielgrzymów. Właśnie dlatego choinki w Kaplicy Matki Bożej ozdobione są bombkami wykonanymi na szydełku. Nie jest to maszynowa koronka uformowana w odpowiedni kształt. To rękodzieła. A twórcy ozdób przywożą je osobiście lub też wysyłają w paczkach, jeśli odległość ich miejsca zamieszkania uniemożliwia przyjazd na Jasną Górę.

– To jest miejsce święte. Miejsce miłości do Matki Bożej. Miłość musi tu mieszkać. Ludzie się dzielą tą miłością. Oni się wczuwają w to; przyjeżdżają tu, żeby zobaczyć jak to wygląda. Ewentualnie proszą o zdjęcie, jeśli nie mogą przyjechać, bo się tym szczerze cieszą. To dla nich przeżycie, ale też i pewien zaszczyt – nie kryje radości brat Dawid.

Więcej o tym można przeczytać na stronie news.jasnagora.pl

red., mat. Biura Prasowego Jasnej Góry

Czytaj także: Opłatek z Jasnej Góry. Historia wpisana w dzieje częstochowskiego klasztoru