We wtorek, 19 sierpnia na cmentarzu Kule w Częstochowie odbyła się ceremonia pogrzebowa Jacka „Konia” Śliwczyńskiego – fotografa i byłego muzyka zespołów T.Love i Sztywny Pal Azji.
O kolejnej stracie w częstochowskim środowisku artystycznym pisaliśmy już na łamach „Gazety Regionalnej”. Przypomnijmy, że Jacek „Koniu” Śliwczyński zmarł 13 sierpnia w wieku 61 lat.
-Dziś odszedł wieloletni basista T.Love Alternative w latach 1982-89. Jacek „Koń” Śliwczyński. Był świetnym muzykiem , fotografem, człowiekiem wielu talentów i moim Przyjacielem. Niech Bóg ma Cię w Swojej opiece. Żegnaj Kochany Koniu – pożegnał go Zygmunt „Muniek” Staszczyk.

Artysta poświęcił swoje życie fotografii, ale nie była to jedyna dziedzina sztuki, w której się specjalizował. Koniu był bowiem również znakomitym muzykiem.
Jako basista związany był z zespołem T.Love Alternative, współpracował też potem z T.Love, zapisał się również w historii grup Opozycja, Shamboo, Szwagierkolaska czy Sztywny Pal Azji.
Pogrzeb Śliwczyńskiego odbył się 19 sierpnia na cmentarzu Kule w Częstochowie. W ceremonii pożegnalnej – obok rodziny i bliskich – uczestniczyli również muzycy, plastycy, fotograficy. Artystę zapamiętano jako człowieka wielkiego serca, wielkiej wrażliwości i wielkiego talentu.
Przyjaciela z zespołu pożegnali także muzycy związani z zespołem T.Love, na czele z Muńkiem Staszczykiem. Ceremonię zakończyło akustyczne wykonanie utworu „Bóg”.
red.