Międzynarodowy znak „POMÓŻ MI” to dyskretne wołanie o pomoc ofiar przemocy. Każdy powinien go znać i reagować.
W mediach ruszyła kampania międzynarodowego znaku „POMÓŻ MI”, który jest dyskretnym wezwaniem o pomoc ofiar przemocy.
Osoba poszkodowana za pomocą tego znaku może bezgłośnie wysłać do kogoś kogo zna lub całkowicie obcej osoby informację, że potrzebuje pomocy. Znak ten ma uchronić ofiarę przed ewentualną karą ze strony oprawcy za wołanie o pomoc. Ponadto jest on zrozumiały na całym świecie, co znacząco ułatwia przełamanie bariery językowej.
Ten prosty gest ręką nie wymaga kontaktu fizycznego. Może być pokazany nawet przez okno czy w Internecie, podczas zakupów w sklepie, czy kurierowi przy odbiorze paczki. Ważne jest by osoba, która go widzi, zrozumiała przekaz i niezwłocznie zadzwoniła pod alarmowy numer 112, informując, że została w taki sposób poproszona o pomoc.
Ofiary przemocy domowej w obawie przed oprawcą często nie informują osób postronnych o rozgrywającym się dramacie. Z myślą o takich osobach powstał ten znak. Jest to prosty i czytelny ruch dłoni, który może nawet uratować ludzkie życie.
Wykonanie tego znaku jest proste: Pokaż otwartą dłoń. Złóż dłoń w pięść chowając kciuk do środka.
Akcja ta jest teraz tym bardziej ważna, ponieważ w czasie pandemii wiele ofiar przemocy domowej nie ma gdzie uciec, dlatego znoszą przemoc ze strony swoich bliskich. Takie osoby często pozostawione są same sobie.
Jak reagować na pokazany ten znak?
1. Nie pokazywać oznak, że coś jest nie tak. Zwłaszcza gdy w pobliżu jest potencjalny sprawca i obserwuje całe otoczenie. Nagłe zareagowanie może narazić ofiarę na konsekwencje.
2. Zakończyć spotkanie lub rozmowę, tak jakby nic się nie stało.
3. Skontaktować się z policją pod numerem alarmowym 112 i wyjaśnij sytuację oraz poinformować, że osoba ta w ten sposób poprosiła o pomoc.