Wojna na Ukrainie, dramatyczna sytuacja uchodźców, uruchomiły prawdziwą lawinę różnego rodzaju zbiórek, także internetowych. Policja apeluje o ostrożność, ponieważ zbiórki stały się pretekstem do oszustw i wyłudzania pieniędzy.
Pomoc owszem, ale tylko przez zweryfikowane strony i konta. Internet pełen jest fałszywych stron rzekomo oferujących wsparcie dla Ukrainy. Pojawiają się linki z filmami, a po przekierowaniu widoczne są komunikaty i prośby o podanie danych do logowania na konta bankowe.
Także Facebook pełen jest pułapek wykorzystujących motyw wojny. Emocje jakie nam teraz towarzyszą, wrażliwość na ludzką krzywdę, nieustające prośby o pomoc, powodują, że od razu chcemy działać, przelewać pieniądze, ale nasza czujność jest uśpiona.
W przypadku Facebooka zalecane jest korzystanie z uwierzytelniania dwusładnikowego, które pomoże zweryfikować autentyczność podrzucanych przez portal linków.
CERT Polska podkreśla, że informacje o fałszywych zbiórkach wysyłane są różnymi drogami. SMS-y, maile, posty na portalach społecznościowych. Chwila nieuwagi może nas kosztować bardzo wiele. Spreparowane strony internetowe zawierają linki do nieistniejących fundacji, mogą kierować bezpośrednio do kont oszustów lub pod adresy portfeli kryptowalut.
Szukajmy tylko zweryfikowanych zbiórek! Pomagajmy ostrożnie i z głową. Dla wielu każda sytuacja, szczególnie taka, która bazuje na emocjach i wywoływaniu współczucia, jest pretekstem do oszustwa.
Policjanci zachęcają do przejrzenia wiarygodnej listy zbiórek, którą można znaleźć na stronie rządowej https://pomagamukrainie.gov.pl/