fbpx

Pobił dziecko kablem i skopał. Wszystko nagrali telefonem komórkowym sąsiedzi i zawiadomili policję

Zarzut znęcania się na 9-letnim synem żony usłyszał 31-letni Kamil I. Mężczyzna trzy dni temu pobił dziecko kablem i skopał. Wszystko nagrali telefonem komórkowym sąsiedzi i zawiadomili policję. Dzisiaj sąd miał zdecydować o jego areszcie. Prokurator zajmujący się tą sprawą wnioskował o areszt także dla matki dziewięciolatka, która nie udzieliła mu pomocy.

Pobił dziecko kablem i skopał. Wszystko nagrali telefonem komórkowym sąsiedzi i zawiadomili policję 2
Kamil I. przed salą rozpraw w częstochowskim sądzie

– W toku dotychczasowego śledztwa ustalono, że 25 października przypadkowi świadkowie poinformowali częstochowską policję o pobiciu dziecka, które miało miejsce w jednym z częstochowskich  mieszkań – przekazał prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury. – Policjanci, którzy udali się na miejsce, zabezpieczyli pod świadków wykonane telefonem komórkowym przez okno nagranie dokumentujące przebieg tego zdarzenia. Na nagraniu widać mężczyznę bijącego przewodem i kopiącego kilkuletniego chłopca. Ponadto analiza  monitoringu wykazała, że kobieta, która znajdowała się  w mieszkaniu nie reagowała w żaden sposób na zachowanie sprawcy przestępstwa.

Jak informuje prokuratura, przesłuchany na wniosek prokuratora przez sąd 9-letni chłopiec zeznał, że jego ojczym od 5 lat znęcał się nad nim, bijąc go po całym ciele rękami oraz przewodem, a także wyzywając oraz krzycząc na niego.

– Na podstawie opinii biegłego lekarza ustalono, że 25 października sprawca spowodował u chłopca obrażenia w postaci licznych obrażeń w postaci licznych podbiegnięć krwawych oraz otarć skóry – informuje prokurator Tomasz Ozimek. – Prokurator postawił Kamilowi I. zarzut psychicznego i fizycznego znęcania się na nieporadnym ze względu na wiek i niepełnosprawność chłopca.

Matka chłopca usłyszała zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku oraz pomocnictwa w znęcaniu się nad dzieckiem.

Dziecko zostało umieszczone w rodzinie zastępczej. Dzisiaj do sądu doprowadzono matkę chłopca i jego ojczyma. Sąd Rejonowy w Częstochowie nie przychylił się do wniosku prokuratora o areszt dla Kamila I. – W ocenie sądu wniosek prokuratury nie zasługiwał na uwzględnienie, wątpliwości budzi zarzut postawiony podejrzanemu – przekazał sędzia Dominik Bogacz, rzecznik prasowy częstochowskiego sądu. – W ocenie sądu zebrany materiał dowodowy uprawdopodobnia przestępstwo znęcania się nad małoletnim, ale tylko w okresie ostatniego roku, a prokurator zarzucił podejrzanemu, że to znęcanie się ma trwać przez okres 5 lat.

Wobec Kamila I. Zastosowano dozór policji. Ma on także zakaz zbliżania się i kontaktowania z pasierbem. Wobec matki nie zastosowano żadnych środków zapobiegawczych.

– Sąd uznał, że zgromadzony materiał dowodowy na tym etapie nie dał  w ogóle podstaw do przyjęcia , że zostało uprawdopodobnione popełnienie przestępstwa przez podejrzaną Dorotę I. i dlatego nie zachodzi przesłanka do zastosowania jakichkolwiek środków zapobiegawczych – tłumaczy sędzia Bogacz.

Prokuratura zapowiada złożenie zażalenia na te postanowienia sądu.