Remis wystarczy piłkarzom Rakowa Częstochowa, aby awansować do 4. rundy eliminacji do Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski wygrali pierwszy mecz u siebie 2:1 i lecą na Cypr po awans…
Trwa batalia Rakowa Częstochowa w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Częstochowianie przeszli już dwie rundy, w których nie przegrali ani jednego z czterech meczów z estońską Florą Tallinn i Qarabag Agdam z Azerbejdżanu. Szczególnie remis wywalczony w Baku uskrzydlił czerwono-niebieskich, którzy przełamali niemoc polskich zespołów z Azerami. Jeśli Raków poradził sobie w gorącym Baku to powinien też sobie poradzić w cypryjskim Limassol.
Aris strzelił w 2 rundzie eliminacji BATE aż 11 bramek, ale stracił też 5. W meczu z Rakowem Cypryjczycy stracili swój impet. Raków prowadził już 2:0 i szkoda, że w końcówce meczu dał sobie strzelić gola…
Rewanż w Limassol będzie zupełnie iny niż mecz w Częstochowie. To gospodarze będą musieli odrabiać straty, a Raków będzie grał z kontrataku. A może częstochowianie zaatakują tak jak w Baku i pierwsi strzelą gola?
We wtorek o godz. 19 czasu polskiego a 20 czasu cypryjskiego zapowiadają się spore emocje.
Niektórzy kibice Rakowa przeżywają jeszcze piątkowy mecz w Gliwicach, gdzie Raków przegrał 1:2. Raczej nie ma się co sugerować tym spotkaniem. Pojedynek w Loimassol na pewno będzie inny…
Piłkarze Rakowa w poniedziałek rano trenowali w Częstochowie. Później wyjechali do Pyrzowic, skąd odlecieli na Cypr. W poniedziałek wieczorem mają odbyć trening na stadionie Arisu czyli Alphamega Stadium, na którym swoje mecze rozgrywają aż trzy drużyny z cypryjskiej ekstraklasy.
Na poniedziałek zaplanowano też konferencje prasowe z udziałem trenerów i zawodników Arisu i Rakowa.
MR-K, fot: AK
Partnerami wyjazdu są:
Kotły Patrzyk (www.kotly-patrzyk.pl)
DMK Invest materiały budowlane Konopiska (www.dmkinvest.pl)