fbpx

Tłumnie w OKF-ie. Piotr Metz poprowadził pierwsze w 2024 r. spotkanie z cyklu „Nieśmiertelni”

W środę, 12 lutego Miejska Galeria Sztuki zaprosiła melomanów na pierwsze w tym roku spotkanie z cyklu „Nieśmiertelni”. Tym razem bohaterem został słynny Miles Davis.

O wirtuozie trąbki, jednym z najbardziej wpływowych muzyków XX w., symbolu jazzu opowiedział znakomity dziennikarz i przyjaciel Miejskiej Galerii Sztuki – Piotr Metz. Spotkanie odbyło się w sali kina OKF.

Tłumnie w OKF-ie. Piotr Metz poprowadził pierwsze w 2024 r. spotkanie z cyklu "Nieśmiertelni" 2
„Nieśmiertelni: Miles Davis” (fot. R. Jodłowski/MGS)

Prowadzący spotkanie przywiózł do Częstochowy własną czerwoną trąbkę, uczestnicy wydarzenia dostali podobne, tyle że papierowe. Odnosiło się to oczywiście do charakterystycznego instrumentu, na którym grał trębacz. Na ekranie zaprezentowano fragmenty programów, nagrań i koncertów. W tym tak ważnego dla polskich fanów jazzu, występu na festiwalu Jazz Jamboree. Ten pierwszy miał miejsce w 1983 r., drugi – zaledwie trzy lata przed śmiercią muzyka – w 1988 r.

Wiele miejsca poświęcono przełomowej płycie „Kind of Blue” porównywanej do muzycznej „Biblii”. Otwierające ją „So What” zabrzmiało w różnych wersjach (także w zupełnie nowym, wyprodukowanym niedawno miksie).

Tłumnie w OKF-ie. Piotr Metz poprowadził pierwsze w 2024 r. spotkanie z cyklu "Nieśmiertelni" 3
„Nieśmiertelni: Miles Davis” (fot. R. Jodłowski/MGS)

Oczywiście, nie mogło zabraknąć muzyki granej na żywo. Twórczość mistrza przypomniał zespół w składzie: Oskar Török -trąbka (który przyjechał na ten koncert specjalnie z Pragi), Marcel Baliński – fortepian, Max Mucha – kontrabas (muzyk pochodzi z naszego miasta) oraz Bartosz Szablowski – perkusja.

Na bisach wieczór się jednak nie skończył. Piotr Metz miał dla publiczności jeszcze jedną niespodziankę. Tym razem zaprezentował jeden z ostatnich, znaczących występów Davisa, w którym sięgnął on po standardy jazzowe. Na koniec każdy z uczestników mógł liczyć na autograf złożony na czerwonej trąbce oraz na pamiątkowe zdjęcie.

mat.MGS, red., fot. R. Jodłowski