2,6 promila alkoholu w organizmie miał kierowca fiata, który w miejscowości Kodrąb doprowadził do zderzenia z motocyklistą.
Jak się potem okazało 41-letni sprawca nie ma uprawnień do kierowania pojazdami i nie po raz pierwszy wsiadł za kierownicę na „podwójnym gazie”.
Do zdarzenia doszło 27 lipca kilka minut po godzinie 21.00. Policjanci, którzy pojechali na miejsce ustalili, iż kierujący seicento wyjeżdżając z drogi podporządkowanej nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu w kierunku Przedborza od Radomska motocykliście.
W wyniku tego doszło do zderzenia pojazdów. 21-letni kierujący jednośladem został przewieziony do szpitala. Mężczyzna ten był trzeźwy. Natomiast sprawca zdarzenia miał w organizmie 2,6 promila alkoholu. Potem okazało się, że to mieszkaniec gminy Kodrąb i nie ma uprawnień do kierowania pojazdami oraz nie po raz pierwszy wsiadł on za kierownicę na podwójnym gazie. Prawo jazdy stracił w 2017 roku.
Mężczyzna noc spędził w policyjnej celi. Kiedy wytrzeźwieje zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, kara grzywny oraz zakaz kierowania pojazdami. Z kolei od stycznia 2022 roku za kierowanie pojazdem bez wymaganych uprawnień grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny od 1500 do 30.000 złotych. Dodatkowo sąd orzeka zakaz kierowania pojazdami.
Policja apeluje a także przypomina, że alkohol negatywnie działa na organizm człowieka. Traci się wtedy zdolność koncentracji i poczucie rzeczywistości. Zdecydowanie wydłuża się zdolność oceny sytuacji i czas reakcji. Osoby decydujące się na wsiadanie „za kółko” po alkoholu wykazują się brakiem rozsądku i lekkomyślnością. Pijany kierowca to poważne zagrożenie dla zdrowia i życia, nie tylko własnego ale też innych użytkowników dróg.
K KIK