Policjanci z Myszkowa interweniowali wobec 65-letniej myszkowianki, która nielegalnie rozrabiała i handlowała alkoholem.
Seniorka najprawdopodobniej „dorabiała” sobie w ten sposób do emerytury. Teraz może jej grozić nawet rok pozbawienia wolności.
Wczoraj myszkowscy policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą wpadli na trop 65- latki, która w warunkach domowych rozrabiała „napoje wyskokowe”.
Seniorka wczoraj wpadła na gorącym uczynku przestępstwa, po tym jak z jej mieszkania wyszedł zaopatrzony w „lewy towar” mężczyzna. Jak się okazało, „klient” za butelkę alkoholu niewiadomego pochodzenia zapłacił kobiecie 13 złotych.
Po wejściu mundurowych do mieszkania, kobieta nie przyznała się do prowadzenia nielegalnej „wytwórni alkoholu”. W jej lokalu natomiast policjanci zabezpieczyli plastikowe oraz szklane butelki, które wypełnione były alkoholem niewiadomego pochodzenia.
Sprawą zajmują się śledczy z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą myszkowskiej komendy. Teraz oprócz wysokiej kary grzywny, grozi jej nawet rok pozbawienia wolności.
K KIK