Piłkarze Rakowa Częstochowa w środę w zaległym spotkaniu PKO BP Ekstraklasy zmierzą się przy Limanowskiego 83 z Radomiakiem Radom. – Cieszę się bardzo, że gramy u siebie, bo unikniemy podróży – mówi trener Rakowa Marek Papszun.
Piłkarze Rakowa w miniony weekend wygrali w Warszawie z mistrzem Polski Legią Warszawa 3:2. To zwycięstwo na pewno podbuduje czerwono-niebieskich do jeszcze lepszej gry, ale nie może uśpić przed nieobliczalnym Radomiakiem Radom.
– Jesteśmy podbudowani tym meczem w Warszawie i zwycięstwem – mówi trener Rakowa Marek Papszun. – Historyczne zwycięstwo dla Rakowa i fajna sprawa, że zapiszemy się w historii. Natomiast przed nami kolejny mecz i krótka przerwa. Jesteśmy nastawieni na regenerację i doprowadzenie zawodników do zdrowia. Mam nadzieję, że nasze pole manewru będzie większe. Cieszę się bardzo, że gramy u siebie, bo unikniemy podróży.
Trener Rakowa odniósł się też do kontuzjowanych piłkarzy Rakowa: Marcina Cebuli, Milana Rundicia i Zorana Arsenicia. Cebula i Arsenić nie zagrają w meczu z Radomiakiem, ale jest szansa, że w meczu wystąpi Rundić.
Szkoleniowiec Rakowa poinformował, że Cebula i Aresnić mogą zagrać już w meczu ze Śląskiem Wrocław, który jest planowany na 16 października.
MR-K
Foto: AK