Piłkarze Rakowa Częstochowa w rewanżowym meczu 3. rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy UEFA po golu Vladyslava Kochergina pokonali po raz drugi słowackiego Spartaka Trnava 1:0 i awansowali do 4. rundy eliminacji, w której o awans do rozgrywek grupowych LKE zmierzą się z czeską Slavią Praga. – Czekaliśmy na ten moment, aby strzelić bramkę – mówi trener Rakowa Marek Papszun. – Bo zdawaliśmy sobie sprawę, że ta bramka praktycznie zamyka rywalizację.
Piłkarze Rakowa w tegorocznych europejskich pucharach grają rewelacyjnie. Cztery mecze, cztery zwycięstwa i 9:0 w bramkach. W ostatniej rundzie eliminacji będzie jednak zdecydowanie trudniej. Raków zmierzy się ze Slavia Praga, która w dwumeczu wyeliminowała grecki Panathinaikos Ateny. W stolicy Czech Slavia wygrała 2:0, a w stolicy Grecji był remis 1:1, choć piłkarze z Czech przegrywali z gospodarzami 0:1…
Ze zwycięstwa ze Spratakiem Trnava i awansu do ostatniej rundy eliminacji, tak jak w poprzednim roku, cieszy się trener Rakowa Marek Papszun.
– To nie był słaby rywal – komentuje trener Rakowa Marek Papszun. – Rywal, który po tym pierwszym meczu nie miał nic do stracenia. Zdawaliśmy sobie z tego sprawę i najważniejsze, że drużyna mądrze realizowała strategię. Kolejny taki bardzo dojrzały i wyrachowany mecz. Czekaliśmy na ten moment, aby strzelić bramkę. Bo zdawaliśmy sobie sprawę, że ta bramka praktycznie zamyka rywalizację. I tak też się stało. Ta bramka mówiąc kolokwialnie zabiła przeciwnika. Już nie bardzo nawet chyba był w stanie coś zrobić. Wcześniej te dwie szanse były i zdawaliśmy sobie sprawę, że jakiś trudny moment będzie. Natomiast, my też byliśmy w tej finalizacji, ale brakowało nam trochę dokładności i ostatniego podania, aby to sfinalizować. Po stałym fragmencie też było blisko. Piłki gdzieś odbite, bramkarz dość dobrze bronił rzut wolny Iviego. Uważam, że stworzyliśmy na tyle sytuacji, żeby wygrać. I z tego się cieszę, bo 4 mecze w pucharach i nie straciliśmy bramki. To duża sprawa. Awansowaliśmy do ostatniej fazy. Na pewno będzie jeszcze wyżej zawieszona poprzeczka, ale trzeba się z tym tematem zmierzyć. Na tą chwilę ważny mecz przed nami z Jagiellonią [niedziela, godz. 17:30]. Musimy się pozbierać, bo mało czasu przed nami i jak się gra w pucharach to zawsze go brakuje.
MR-K, fot: AK
Partnerami relacji są:
DMK Invest materiały budowlane Konopiska
Wyższa Szkoła Zarządzania w Częstochowie
www.mik-stal.pl