Piłkarze Rakowa w siódmym występie w europejskich pucharach rozbili w pierwszym meczu 2. rundy eliminacji Pucharu Konferencji Europy FC Astana z Kazachstanu aż 5:0! – Mamy solidną zaliczkę przed meczem rewanżowym – mówi ze spokojem trener Rakowa Marek Papszun.
Piłkarze Rakowa rozpoczęli efektownie drugi sezon w Europie. W pierwszym spotkaniu 2. rundy eliminacji Pucharu Konferencji Europy UEFA rozgromili FC Astana z Kazachstanu aż 5:0. Warto podkreślić, że Kazachowie w ostatnich latach regularnie występują w europejskich pucharach. Kiedyś grali nawet w Lidze Mistrzów, a w czwartek „padli” przy „L83”… Nic więc dziwnego, że trener Rakowa Marek Papszun jest optymistą przed rewanżem w Nur-Sułtan…
– Dobry wieczór – tymi słowami rozpoczął czwartkową konferencję prasową trener Rakowa Marek Papszun. – Cóż. Jesteśmy szczęśliwi, bo historyczny mecz i duże zwycięstwo. Biorąc też pod uwagę przebieg meczu to drużyna pokazała nie tylko charakter ale przede wszystkim bardzo dobrą organizację i taką mądrość taktyczną. I zachowywała się perfekcyjnie niemalże we wszystkich sytuacjach. Dodatkowo myślę, że uradowaliśmy naszych kibiców taką jakością. Uważam, że piękne bramki i po świetnych akcjach. Dlatego trudno się nie cieszyć. Mamy solidną zaliczkę przed meczem rewanżowym. Ale tą kropkę nad i trzeba jeszcze postawić.
MR-K, AK, fot: AK