Piłkarze Rakowa Częstochowa przegrali w poniedziałek u siebie z Górnikiem Zabrze 0:1 i doznali 4 porażki w sezonie. – Na pewno bardzo trudny moment, bo to zwycięstwo było nam potrzebne tutaj – komentował po meczu trener Rakowa Marek Papszun. – Szczególnie, że graliśmy u siebie. Ale musimy się dźwignąć.
Raków w 6 rozegranych meczach ma na koncie już 4 porażki i znajduje się w strefie spadkowej. Trzeba jednak pamiętać, że Raków ma 2 mecze zaległe, które były przekładane ze względu na europejskie puchary Rakowa i Lecha Poznań. Pierwszą z zaległości Raków odrobi jeszcze w wrześniu z Lechem Poznań. Z Zagłębiem Lubin częstochowianie zagrają dopiero w połowie grudnia.
– Gratulacje dla Górnika za zwycięstwo i dobry mecz – mówił w poniedziałek na konferencji prasowej trener Rakowa Marek Papszun. – Mocno pracowali na to zwycięstwo i wywieźli 3 punkty. My oczywiście nie tak wyobrażaliśmy sobie ten wieczór. Chyba wszyscy byliśmy zaskoczeni taką słabą grą w pierwszej połowie. Bo pracowaliśmy solidnie w tej przerwie [reprezentacyjnej – red.] i tego w ogóle nie było widać. Po przerwie [w meczu – red] było zdecydowanie lepiej. Z kolei znowu problemy ze skutecznością i finalizacją. Trudno myśleć w ten sposób o zwycięstwie, kiedy musisz gonić wynik, a nie jesteś w stanie nawet wyrównać. Na pewno bardzo trudny moment, bo to zwycięstwo było nam potrzebne tutaj. Szczególnie, że graliśmy u siebie. Ale musimy się dźwignąć. Nie ma wyjścia i teraz trzeba wygrać z Legią.
MR-K, fot: AK
Partnerami relacji sportowych są:
DMK Invest materiały budowlane Konopiska
Orlikowscy. Pokrycia dachowe i rynny
Finanse i ubezpieczenia Robert Ladorudzki
Kancelarie Adwokackie. Janik & Stolarska
Przychodnie NZOZ ,,Nasze Zdrowie” Jacek Łukasik (Częstochowa, Mykanów, Lubojna)









