– Cieszymy się, bo wygraliśmy na wyjeździe z drużyną, która tak jak my była niepokonana w rundzie wiosennej i to jest cenne zwycięstwo – komentuje zwycięstwo w Białymstoku trener Rakowa Marek Papszun.
Piłkarze Rakowa Częstochowa po golach Jeana Carlosa i Tomasa Petraska wygrali w piątek w Białymstoku z Jagiellonią 2:1. Trener Rakowa Marek Papszun na pomeczowej konferencji prasowej był zadowolony z wyniku.
– Dobry wieczór – mówi trener Rakowa Marek Papszun. – Nie ma jak dobrze rozpocząć weekend i zdobyć 3 punkty w rozpoczynającym kolejkę spotkaniu. Można spokojnie obserwować wszystkie mecze i to ważne, bo możemy spokojnie przygotowywać się do kolejnego spotkania. Co do meczu to bardzo intensywny mecz. Widać, że Jagiellonia położyła wszystkie siły żeby nam się przeciwstawić. W pierwszej połowie rzeczywiście sprawiła nam wiele trudności. Prowadziła też po takiej kuriozalnej bramce. My bardzo dobrze rozpoczęliśmy mecz, bo mieliśmy dwie bardzo dobre sytuacje w pierwszej minucie. Zaraz padła bramka. To już pokazywało, jak ten mecz był szalony. Po przerwie skorygowaliśmy te nasze trudności, mecz był pod naszą całkowitą kontrolą i zwyciężyliśmy. Choć nie było łatwo, bo Jagiellonia nam się przeciwstawiła, ale jednak pierwsza połowa ją dużo kosztowała. Widać było, że w drugiej połowie tego tempa już nie wytrzymali. Cieszymy się, bo wygraliśmy na wyjeździe z drużyną, która tak jak my była niepokonana w rundzie wiosennej i to jest cenne zwycięstwo. Teraz wracamy, regeneracja i szykujemy się do meczu pucharowego.
W piątek w drugim meczu PKO BP Ekstraklasy wicelider Legia Warszawa zremisowała z 4. Widzewem Łódź 2:2. Dzięki temu Raków ma ponownie 9 punktów przewagi nad drugą drużyną w tabeli!
MR-K, fot: AK
Partnerami relacji są:
DMK Invest materiały budowlane Konopiska
Black Banan Tattoo