Włókniarz Częstochowa kończy w niedzielę zgrupowanie w hiszpańskim Calpe i wraca do Polski. Częstochowscy żużlowcy podczas pobytu nad Morzem Śródziemnym jeździli głównie na rowerach i budowali team spirit w drużynie…
Z kończącego się w niedzielę 6 dniowego zgrupowania zadowoleni są zawodnicy Włókniarza.
– Przebywamy na obozie w hiszpańskim Calpe – mówi Leon Madsen. – Spędzamy tutaj fajny czas i panuje dobra atmosfera. Dużo trenujemy i myślimy już o nowym sezonie. Co wieczór cała drużyna wraz ze sztabem szkoleniowym spotyka się na krótkich rozmowach, dotyczących kwestii technicznych związanych ze zbliżającymi się rozgrywkami w PGE Ekstralidze. Nie możemy się już doczekać, kiedy wrócimy do Częstochowy i spotkamy się z kibicami 8 marca w Galerii Jurajskiej na oficjalnej prezentacji naszej drużyny.
Po hiszpańskim Calpe uśmiechnięty chodzi też Mikkel Michelsen. – Kolejny piękny dzień spędzamy na swoich rowerach i zdobywamy kolejne szczyty – mówi Mikkel Michelsen. – Jestem pod wielkim wrażeniem, jak dobrze radzą sobie nasi najmłodsi koledzy: Halkiewicz, Kupiec oraz Ludwiczak. Z tego co wiem, nigdy wcześniej nie jeździli na rowerach tak często i tak długich dystansów. Podjazd pod górę miał około 19 km a oni bez większego problemu sobie z tym poradzili. Jeśli chodzi o mnie, to czuję się wspaniale. Kolarstwo to zaraz po żużlu moja druga pasja. Znałem już Calpe ze swoich wcześniejszych wyjazdów, bo są tutaj świetne trasy do jazdy na rowerach. Od przyjazdu towarzyszy nam dobra pogoda i atmosfera. Zarząd klubu podjął świetną decyzję organizując dla nas ten obóz.
Żużlowcy Włókniarz z kibicami spotkają się już 8 marca w Galerii Jurajskiej. W „Dzień Kobiet” odbędzie się oficjalna prezentacja zespołu.
AK, fot: Grzegorz Misiak (Włókniarz Częstochowa)
Partnerami relacji sportowych są:
DMK Invest materiały budowlane Konopiska (www.dmkinvest.pl)
Targu budowlane wyposażenia wnętrz i nieruchomości