Piłkarze Rakowa w meczu „na szczycie” PKO BP Ekstraklasy przegrali w Warszawie z Legią 0:2.
Legia i Raków od porażek przed tygodniem rozpoczęli wznowienie rozgrywek w PKO Ekstraklasie. Raków w meczu „na szczycie” przegrał w Bełchatowie z Pogonią Szczecin 0:1. Jeszcze większy blamaż zanotowała Legia, która przegrała w Bielsku-Białej z ostatnim Podbeskidziem 0:1. Pogoń awansowała na pozycję lidera.
W sobotę w meczu „na szczycie” przegranych sprzed tygodnia Legia okazała się lepsza od Rakowa. Częstochowianie doznali drugiej porażki z rzędu i czwartej w sezonie.
|Raków zagrał bez Kamila Piątkowskiego. Kibice zastanawiali się dlaczego lider zespołu, który przeszedł do Red Bull Salzburg nie zagrał w hicie kolejki…
Legia już w 29. minucie meczu objęła prowadzenie. Dośrodkowanie z prawej strony boiska wykorzystał Luquinhas, który z 4 metrów trafił do bramki Rakowa.
Po przerwie legioniści podwyższyli na 2:0. Gola z rzutu karnego zdobył Czech Thomas Pekhart. Więcej goli przy Łazienkowskiej już nie padło. Raków przegrał drugi mecz z rzędu w 2021 roku i czwarty w sezonie.
Legia Warszawa – Raków Częstochowa 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Luquinhas (29.), 2:0 Pekhart (64.)
Raków: Holec – Mikołajewski, Niewulis (43. Jach), Schwarz, Tudor (72. Malinowski), Sapała, Poletanović, Bartl (58. Kun), Tijanić, Ivi (45. Cebula, 72. Szelągowski), Gutkovskis.
Foto: Gazeta Regionalna/AK