W czwartek, 21 kwietnia o godz. 18 w Miejskiej Galerii Sztuki (Al. NMP 64) odbędą się otwarcia czterech nowych wystaw.
Obok opisywanej już na łamach „Gazety Regionalnej” wystawy „Głębia koloru” Bogny Jarzemskiej-Misztalskiej, w czwartek, 21 kwietnia Miejska Galeria Sztuki zainauguruje jeszcze trzy inne wystawy.
„Jestem po prostu malarką”
Salę Śląską wypełnia ekspozycja „Jestem po prostu malarką” poświęcona twórczości Beaty Bebel-Karankiewicz. Artystka zmarła w lipcu ubiegłego roku (pisaliśmy o tym TUTAJ). Każdy z prezentowanych na wystawie obrazów potwierdza tytułową prawdę, że malarstwo było jej podstawowym językiem artystycznym, a celem twórczych poszukiwań – „struktura, bogactwo, proces powstawania materii malarskiej” .
Osobliwość na wystawie stanowi grupa obrazów będących pewnego rodzaju zabawą, pasją, jakiej oddawała się artystka zaznaczając w ten sposób więzy przyjaźni z wieloma osobami. To znane z kultury popularnej i etnografii monidła – obrazy, najczęściej portrety wykonane na podstawie zdjęć, często ślubnych. Wizerunek ze zdjęcia poddawano w monidle licznym retuszom, koloryzowano, a także domalowywano różne elementy. Swoje monidła Beata Bebel-Karankiewicz wykonywała metodą kolażu – twarze z fotografii umieszczając na malarskim tle i z malarskimi upiększeniami.
„Jaki kolor ma czerwona kapusta?”
Galerię Promocji Młodych – Antresola zajmuje wystawa „Jaki kolor ma czerwona kapusta?”. Stanowi ona efekt poszukiwań artystycznych i eksperymentów malarskich prowadzonych przez Justynę Talik i mających na celu zgłębianie możliwości kolorystycznych roślinnych produktów spożywczych.
Cykl obrazów składających się na wystawę można włączyć w coraz częściej obecny w sztuce nurt ekologiczny. Wszystkie zaprezentowane obrazy powstały w oparciu o naturalne materiały barwiące, jak soki i/lub wywary pozyskane z roślin jadalnych, między innymi: burak zwyczajny, czerwona kapusta, klitoria ternateńska czy czerwony hibiskus.
„Malarstwo” Grzegorza Pabela
Najwyższa z sali Miejskiej Galerii Sztuki, tzw. Gobelinowa należy do „Malarstwa” Grzegorza Pabela.
Obrazy artysty funkcjonują przede wszystkim jako ekspresja malarska – zdecydowany gest malarski, zamaszysty ślad na płótnie, energia. Ale to kolor jest dla Pabla, ucznia Jana Cybisa, kolorysty, elementem porządkującym i organizującym obszar obrazu. Jak podkreśla autor: „kolor przekroczył granice wypełniania formy, stał się niezależny niezależnością pigmentu i uczucia. Kolor żyje własnym życiem, pulsuje. W abstrakcyjnych obrazach zobaczyć można ruch – refleksy świetlne, migotanie cieni, jak w przyrodzie.”
Pytany o stałe cechy kompozycyjne swoich obrazów: wydłużony się kształt, pasmowy układ, artysta objaśnia, że służą one rozważaniom egzystencjalnym – nad nieskończonością przemijania, zmiennością rzeczy i zdarzeń, nad rozpadem.
ZS