Pierwszą nagrodę w ogólnopolskim konkursie satyrycznym „Kultura po warszawsku” zdobyła częstochowska malarka, ilustratorka i wycinankarka Ilona Kotaszewska. Jej zwycięską pracę „Janek, łap wianek” do 31 stycznia oglądać można w Pawilonie Artystycznym Fontanna w Multimedialnym Parku Fontann (Rybaki 3) oczywiście w stolicy.
Z okazji jubileuszu 70-lecia Stołeczna Estrada wspólnie z Muzeum Karykatury ogłosiła konkurs na żart rysunkowy pod hasłem „Kultura po warszawsku”. Celem konkursu było twórcze i humorystyczne spojrzenie na Warszawę – jej kulturę, styl życia oraz barwne dekady estrady, które tworzyły niepowtarzalny klimat w otwartej przestrzeni miasta. Organizatorzy zaprosili artystów do artystycznej interpretacji wydarzeń, miejsc i osobowości związanych z historią Stołecznej Estrady – od Koncertów Chopinowskich w Łazienkach Królewskich, przez Wianki nad Wisłą i Festiwal Skrzyżowanie Kultur, po pokazy w Multimedialnym Parku Fontann i występy światowych gwiazd, które gościły na warszawskich scenach.
3 grudnia odbył się wernisaż wystawy pokonkursowej, na którym częstochowianka Ilona Kotaszewska odebrała nagrodę i dyplom gratulacyjny. W prezentowanej ekspozycji znalazły się prace 50 twórców, wybrane przez jury, w którego skład weszli m.in. Henryk Sawka – znakomity polski rysownik i satyryk oraz Katarzyna Belczyk – rysowniczka, twórczyni plakatów i komiksów oraz autorka projektu Potato Face.
Eksponowane w Pawilonie Artystycznym Fontanna prace konkursowe podpisane są często nazwiskami znanymi z rynku satyry i karykatury. Tym większy jest więc sukces częstochowskiej plastyczki, która tego rodzaju twórczości nie traktowała dotychczas pierwszoplanowo. Chociaż przed dziesięcioma laty podczas zbiorowej wystawy satyrycznej w OPK Gaude Mater przyznawała, że czasami wysyła swoje propozycje na konkursy. W tamtym czasie dała się też jednak poznać ze swoją twórczością wycinankarską. Jej praca inspirowana wycinanką żydowską zdobyła wyróżnienie na prestiżowym Konkursie Sztuki Ludowej w Muzeum Częstochowskim, odbywanej w 2015 roku pod hasłem: ” Z tradycji wzięte, na nowo wycięte”. Tam jej prace rywalizowały w grupie 378 innych autorstwa 78 artystów.
Ilona Kotaszewska urodzona w Sosnowcu, liceum plastyczne ukończyła w Dąbrowie Górniczej. Później kształciła się na Wydziale Sztuki Akademii (dziś Uniwersytetu) im. Jana Długosza w Częstochowie i po ukończeniu studiów tu zapuściła korzenie, zakładając rodzinę. Jak mówi – w równym stopniu fascynuje się dziełami sztuki, jak i natury. Uwielbia swój kwiatowy ogród, śpiew ptaków i detale architektoniczne. Jest pasjonatką podróży całkiem bliskich i nieco dalszych. Z uśmiechem podchodzi do towarzyszącego jej od zawsze zjawiska pareidolii (dostrzegania kształtów w przypadkowym układzie szczegółów i barw), które jest bardzo przydatne w tworzeniu bajkowych ilustracji.
Kotaszewska jako absolwentka AJD pracowała w Szkole Podstawowej nr 2 w Ozorkowie. Poznała tam późniejszą przyjaciółkę, polonistkę Adę Grabarczyk-Rynduch, która zajęła się pisaniem literatury dla dzieci i zaprosiła – już geograficznie odległą – częstochowiankę do współpracy ilustratorskiej. Ich wspólnym dziełem są książki, z których ostatnia „Czym pachnie oranżada?” ukazała się w tych dniach.
To kolejna część przygód kolorowych sióstr w krajach Pigmentontonii. Od 18 grudnia można ją kupić na stronie Uniblo i na Allegro, a także – z autografem – bezpośrednio od Ady Grabarczyk-Rynduch na jej stronie. „Czym pachnie oranżada?” – dowiadujemy się – to 2. część cyklu (z 7 przewidzianych) tworząca barwną sagę. Bohaterką tym razem jest Pomarańczka, która pragnie odzyskać barwę kraju zwanego Mandarynią. Młodsza siostra Czerwieni wyrusza w podróż z królewną Lusią Bąbelek, aby uratować gazowaną oranżadę.
– Dziękuję mojej przyjaciółce i ilustratorce – Ilonce Kotaszewskiej za jej talent, kreatywność i kompatybilność myśli twórczej – pisze na Facebooku autorka tekstu. – Obrazki są po prostu bosko wybuchowe – jak przystało na ilustracje o gazowanej oranżadzie.
Kolejna to więc okazja do gratulowania częstochowiance.
Tadeusz Piersiak
Czytaj także: „Pokolenie Y”: Marcin Januszkiewicz w piosenkach Jacka Cygana. Wyjątkowy koncert w częstochowskim teatrze