W środę w Częstochowie zaplanowany był finał Indywidualnych Mistrzostw Polski Juniorów na żużlu. Młodzieżowcy odjechali tylko cztery wyścigi, bo zawody zostały przerwane z powodu obfitych opadów deszczu…
W środę o godz. 19 rozpoczął się w Częstochowie finał Indywidualnych Mistrzostw Polski Juniorów. Juniorzy pojechali tylko w pierwszych czterech wyścigach. W 1. biegu bardzo dobrze spisał się reprezentant zielona-energia.com Włókniarz Mateusz Świdnicki, który pokonał Wiktora Rafalskiego, Pawła Trześniewskiego i Denis Zieliński.
Drugi z reprezentantów Włókniarza Jakub Miśkowiak, który bronił złotego medalu, na torze pojawił się w 2. biegu. Przegrał z Oskarem Paluchem, ale pokonał Nikodema Bartocha i Piotra Świercza. Częstochowianie więcej na torze się nie pojawili, bo zawody po 4. biegu zostały przerwane. Przerwa trwała ponad półtorej godziny i sędzia przy kolejnych opadach deszczu postanowił odwołać zawody. Dziennikarzy dziwiła aż tak duża przerwa, bo niebo nad Częstochową było czarne, a wszystkie radary pokazywały obfite opady deszczu…
AK, fot: AK