Częstochowscy policjanci zatrzymali 40-latka, który zaatakował swojego znajomego. W trakcie awantury ugodził go kilkakrotnie nożem, a potem też siekierą. Ofiara w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Sprawca usłyszał prokuratorski zarzut usiłowania zabójstwa. Sąd tymczasowo aresztował go na 3 miesiące.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 26 maja po godz. 21. Policjanci z komisariatu III w Częstochowie zostali wezwani na uli. Czartoryskiego. Tam według zgłoszenia świadków, w jednym z mieszkań wynajmowanych przez obywateli Filipin miało dojść do awantury pomiędzy mężczyznami.
Pod wskazanym adresem mundurowi zastali ciężko rannego 40-letniego Filipińczyka. Mężczyzna wymagał natychmiastowej pomocy medycznej. Do szpitala trafił w stanie zagrażającym życiu.

W mieszkaniu policjanci zastali także jego dwóch współlokatorów tej samej narodowości w wieku 37 i 40 lat, którzy zostali zatrzymani do wyjaśnienia.
Na miejscu przez wiele godzin pracowali kryminalni pod nadzorem prokuratora. Śledczy ustalili świadków, wykonali oględziny miejsca zdarzenia, a policyjny technik zabezpieczył ślady. Zebrany materiał dowodowy pozwolił prokuratorowi przedstawić 40-letniemu zatrzymanemu zarzut usiłowania zabójstwa, za co grozi nawet dożywotnie więzienie. W trakcie awantury ugodził bowiem znajomego kilkakrotnie nożem, a następnie siekierą.
Młodszy ze współlokatorów, po wykonanych czynnościach został natomiast zwolniony.
28 maja sąd przychylił się do wniosku śledczych i tymczasowo aresztował podejrzanego 40-latka na trzy miesiące. Za kratami będzie czekał na rozstrzygnięcie sprawy. Grozi mu nawet dożywotnie więzienie.
red., mat. KMP w Częstochowy