31 marca 2012 roku Hala Polonia eksplodowała z radości. Siatkarze Tytan AZS Częstochowa w finale Pucharu Challenge pokonali w złotym secie Politechnikę Warszawa i wywalczyli swój największy sukces w historii wygrywając europejski puchar. Dziś po tym klubie są tylko wspomnienia…
Rok 2012 był bardzo udany dla częstochowskich siatkarzy. Zawodnicy Tytan AZS Częstochowa bardzo dobrze grali w europejskich pucharach. Szybko przeszli najniższą fazę mistrzostw. W ćwierćfinale wyeliminowali hiszpański zespół z Almerii, w półfinale lepsi okazali się od Francuzów. W finale częstochowianie spotkali się z… Politechniką Warszawa, której trenerem był… obecny trener Norwida Częstochowa Radosław Panas.
Częstochowscy siatkarze wygrali pierwszy mecz finałowy w Warszawie 3:1. Rewanż miał być formalnością. Po dwóch setach było 2:0 dla AZS, ale coś się zacięło i warszawianie wygrali 3:2. A że był remis w meczach to o zwycięstwie i zdobyciu europejskiego pucharu miał zadecydować złoty set. W nim podopieczni trenera Radosława Panasa szybko objęli prowadzenie 6:0! Jak na tie-break to przepaść. Gospodarze nie dawali jednak za wygraną. Przy ogłuszającym dopingu częstochowskich kibiców podopieczni trenera Marka Kardosa dogonili Politechnikę i po grze na przewagi wygrali 18:16! Tym samym Tytan AZS Częstochowa zdobył Puchar Challenge i swój największy europejski sukces w historii!
Częstochowski klub, którego prezesem był wówczas Konrad Pakosz byli wtedy drugim polskim zespołem, który wywalczył europejski puchar! Pierwszym męskim zespołem był Płomień Milowice. W ostatnich latach polskie zespoły grają dobrze w europejskich pucharach. Wygrywają Ligę Mistrzów, Puchar CEV…
AK, fot: AK