Po piątkowej konferencji prasowej przedstawicieli Klubu Prawa i Sprawiedliwości Rady Miasta, na której radna Monika Pohorecka zarzuciła dyrektorce Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, Małgorzacie Mruszczyk nie tylko opieszałość, a wręcz próbę zatuszowania wycieku danych osobowych pracowników pomocy społecznej, szefowa MOPS-u wydała oświadczenie. Upubliczniła je w internecie, udostępniając między innymi na swoim profilu na Facebooku.
Twierdzi w nim, że wystąpienie radnej Pohoreckiej zarusza dobre imię jej samej oraz instytucji, którą kieruje i zapowiada w związku z tym podjęcie kroków prawnych.
– Jest oburzające, że osoba będąca radną, od której wymaga się rzetelności, rzuca oskarżenia na podstawie niesprawdzonych informacji uzyskanych od osób trzecich – napisała dyrektorka MOPS-u. – W sprawie podejrzenia naruszenia danych osobowych pracowników MOPS współpracuję z policją i prokuratura, jak również we właściwym terminie dokonałam wszelkich wymaganych zgłoszeń do Urzędu Ochrony Danych Osobowych – dodaje, odpierając zarzut braku reakcji na to, co stało się w podległej jej instytucji.
Przypomnijmy, dane osobowe pracowników częstochowskiego MOPS-u użyto bez ich wiedzy i zgody w głosowaniu w ostatniej edycji Budżetu Obywatelskiego. Sprawę kradzieży tych danych badają policja i prokuratura.
O sprawie i konferencji radnych PiS pisaliśmy tutaj:
(zdjęcie ilustracyjne pixabay.com)