Dwaj złoci medaliści z Mysłowa, gmina Koziegłowy, Jakub Musialik (MGLKS Błękitni Mexller Koziegłowy) i Kamil Gradek (CCC Team). Swoje złote medale zdobyli na Mistrzostwach Polski w kolarstwie szosowym w jeździe indywidualnej na czas.
Pod względem osiągnięć sportowych dla Mysłowskich kolaży ten rok jest bardzo wyjątkowy. Jednego roku, a tym bardziej podczas jednej imprezy rangi mistrzowskiej, tylu sukcesów jeszcze wśród sportowców z gminy Koziegłowy nie było. Kamil Gradek po raz pierwszy triumfował w Błękitnych Mexeller Koziegłowy w kategorii Elita, a Jakub Musialik w kategorii Junior.
Mistrzostwa Polski w jeździe indywidualnej na czas odbyły się w Busku-Zdrój, gdzie w kategorii Junior wygrał Jakub Musialik, wyprzedzając o aż 19 sekund drugiego zawodnika na mecie, Mateusza Gajdulewicza z Warszawskiego Klubu Kolarskiego. 22 km trasę pokonał w czasie 26 min. 36 sek. ze średnią prędkością 49,24 km/h. Natomiast Kamil Gradek w kategorii Elita wygrał z przewagą 28 sekund, wyprzedzając drugiego w klasyfikacji Macieja Bodnara. Na dystansie 44 km Kamil miał średnią prędkość 53,76 km/h.
Kamil Gradek swoją przygodę z kolarstwem zaczął w 2004 roku. Sukcesy zaczął od najwyższego stopnia podium w jeździe indywidualnej na czas w 2012 roku, w kategorii U23. Natomiast w 2015 r. w Elicie wywalczył w tej konkurencji srebrny medal, powtarzając ten sam sukces w 2019 r.
– „Jestem bardzo szczęśliwy, że moja długoletnia praca nie poszła na marne. Zostałem Mistrzem Polski w jeździe indywidualnej na czas. Cieszę się, że moja dyspozycja i dobra forma, którą skrupulatnie trenowałem, pozwoliła mi osiągnąć zamierzony cel. W ubiegłym roku przegrałem walkę o koszulkę Mistrza Polski w TT z Maciejem Bodnarem, zdobywając wtedy srebrny medal. To dało mi jeszcze większa motywacje do działania i solidnego trenowania”. – mówi Kamil Gradek, który w tegorocznym Tour de Pologne wywalczył na 3 etapie koszulkę najlepszego „górala”.
W 2014 r. wygrał Tour of China I i Memoriał Andrzeja Trochanowskiego, a w 2017 r. zwyciężył w Ronde van Midden Nederland. Dodatkowo może pochwalić się udziałem w prestiżowych wyścigach tj. Paris Roubaix, Tour des Flandres czy Grand Tour-Giro d’Italia.
Kamil w młodszych kategoriach wiekowych startował w przełajach i MTB. Ze względu na wysoki wzrost miał jednak problemy na trasie przy nawrotach. Jego wzrost jest jednak atutem w jeździe na czas na szosie, bo można założyć dłuższe korby do roweru, co daje pewną przewagę. Oczywiście trzeba być także znakomicie przygotowanym wytrzymałościowo. Kiedy Kamil przeszedł do kategorii U23 nie miał już w Błękitnych partnerów do treningu w tej kategorii. Przeszedł więc do Kartusii Kartuzy, skąd trafił do grupy CCC. Obecnie startuje w grupie CCC Team, a po ostatnim sukcesie jego notowania na kolarskim rynku mocno wzrosły.
Co do Jakuba Musialika to pierwszy medal w jeździe indywidualnej na czas . Młody kolaż ma już jednak na swym koncie złoty i brązowy medal w Mistrzostwach Polski w kolarstwie przełajowym w kategorii Junior i zwycięstwa w zawodach Pucharu Polski w tej dyscyplinie.
– „O sukcesie w „czasówce” decyduje przede wszystkim wydolność organizmu i trening. Jakub był przygotowany perfekcyjnie. Pierwszym akcentem przygotowań do szosy były przełaje, bo w nich wyrabia się rytmiczną jazdę. Przełaj jest podobny w pewnym sensie do „czasówki”, bo i tu i tu liczy się jak najszybsze pokonanie dystansu” – mówi Andrzej Chmurzewski, trener Błękitnych Mexller Koziegłowy.
– „Trzy dni przed jazdą indywidualną na czas byłem już pewny, że Jakub zdobędzie medal. Nie wiedziałem tylko jaki. Czasem przegrywa się zaledwie jedną tysięczną sekundy, jak było to kiedyś w przypadku Kamila Gradka. To bardzo boli. Jakub pojechał teraz na europejskim poziomie osiągając znakomity rezultat. Z przyjemnością patrzyło się na jego jazdę. Nie potrzebował w trakcie wyścigu żadnych wskazówek”- dodaje.
Niestety Jakub nie wystartuje w Mistrzostwach Europy w jeździe indywidualnej na czas, ponieważ termin zgłaszania kadrowiczów upłynął przed rozegraniem Mistrzostw Polski. Pretensje do trenera kadry Polski o to, że nie zgłosił Jakuba nawet w szerokim składzie na tę imprezę, ma trener Chmurzewski.
Na szczęście tytuł mistrza Polski otwiera jednak zawodnikowi z Mysłowa drogę do startu w mistrzostwach świata, które mają się odbyć na początku października we Włoszech. Kamil także będzie reprezentował Polskę w mistrzostwach świata.
Jakub Musialik trafił do Błękitnych razem z trzema kolegami ze szkoły w Mysłowie. Trener Chmurzewski wspomina, że podczas pierwszego sprawdzianu na kilometr miał najsłabszy czas z nich wszystkich. Jednak ciężka praca i wytrwałość przyczyniły się do osiągania sukcesów.
Jak podkreśla trener, zawodnik ma żelazne zdrowie. Trzy lata temu podczas Wyścigu Szlakami Jury Jakub doznał poważnej kontuzji, złamał śródstopie z przemieszczeniem. Skutkiem było praktycznie półtoraroczne wyeliminowanie z treningów.
Jakub uczy się od ubiegłego roku w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Świdnicy. Od października przechodzi do kategorii wiekowej U23. W przyszłym roku czeka go matura. Być może z SMS-u trafi najpierw do amatorskiej grupy CCC Development Team, by podnosić swoje umiejętności.
– „W najbliższym sezonie podstawą u Jakuba będzie jeszcze przełaj i przygotowanie do szosy. Tak czyni wielu zawodowców. Wielu Belgów czy Francuzów wygrywających klasyki wywodzi się na przykład z przełajów, które wyrabiają technikę i wytrzymałość szybkościową” – wyjaśnia Andrzej Chmurzewski.
– Gratuluję obu zawodnikom sukcesu. To dla gminy Koziegłowy wielkie osiągnięcie. Jesteśmy dumni z tak utalentowanych sportowców. Gratuluję również trenerowi Andrzejowi Chmurzewskiemu. Gmina i Miasto Koziegłowy od lat wspiera klub Błękitni Koziegłowy i organizację wyścigów na naszym terenie. Byliśmy między innymi dwa razy gospodarzem Mistrzostw Polski w kolarstwie przełajowym – podkreśla Jacek Ślęczka, Burmistrz Gminy i Miasta Koziegłowy.
W najbliższy weekend rozegrane zostaną w Wysowej Mistrzostwa Polski ze startu wspólnego, a następnie finał Pucharu Polski i Mistrzostwa Polski w jeździe dwójkami.