Siatkarze AZS Częstochowa doznali w sobotę drugiej porażki podczas półfinałowego turnieju barażowego w Toruniu. W niedzielę zagrają z Aniołami Toruń. Awans do turnieju finałowego wywalczył BAS Białystok, a w niedzielę okaże się, kto będzie drugi.
Siatkarze AZS Częstochowa źle rozpoczęli sobotni mecz z MCKiS-em Jaworzno. Być może myśleli jeszcze o piątkowej porażce z BAS Białystok 0:3. Zawodnicy trenera Rafała Legienia przegrali inauguracyjną partię 21:25. W drugiej było jeszcze gorzej, bo AZS przegrał do 16 i w meczu było 2:0 w setach dla MCKiS Jaworzno.
Ale częstochowianie nie poddawali się tylko walczyli o wygraną. Bo wiedzieli, że wygrana z MCKiS-em da im szansę na awans do turnieju finałowego. Częstochowianie wygrali 3 seta 25:22 i zmniejszyli straty na 1:2.
W czwartym secie AZS prowadził 10:7 i kibice biało-zielonych mieli nadzieję, że częstochowianie doprowadzą do tie-breaka. Choć w końcówce seta było jeszcze 23:22 dla AZS to ostatecznie triumfowali jaworzanie, którzy wygrali 25:23 i cały mecz 3:1.
Po dwóch dniach turnieju BAS Białystok ma 2 zwycięstwa i zapewnił sobie awans do turnieju finałowego. W niedzielę BAS zagra z MCKiS-em Jaworzno, który ma na koncie zwycięstwo i porażkę, a AZS zmierzy się z Aniołami Toruń, które też mają na koncie zwycięstwo i porażkę…
AK, foto: MK