W Częstochowie podobnie jak w wielu polskich miastach odbyły się wiece solidarnościowe. Nad pl. Biegańskiego powiewały polskie i ukraińskie flagi. „Bez Putina – wolna Ukraina” – skandowano.
Tak, jak zapowiadaliśmy w piątek, 25 lutego na pl. Biegańskiego odbył się wiec solidarnościowy. Manifestację “Solidarni z Ukrainą” zorganizowali Włodzimierz Gidziela, Zespół Szkół im. gen. W. Andersa w Częstochowie i Komitet Obrony Demokracji Częstochowa.
Wydarzenie rozpoczęło się o godz. 17. Według szacunkowych danych na pl. Biegańskiego zebrało się nawet i blisko tysiąc osób. Nad ich głowami powiewały flagi unijne, ukraińskie, polskie i gruzińskie, na manifestacji ramię w ramię stali bowiem przedstawiciele różnych narodowości.
Nie brakowało młodzieży, także obywateli Ukrainy. Ich okrzyki w ojczystym języku brzmiały szczególnie przejmująco. – Są z nami przedstawiciele diaspory ukraińskiej. Brawa dla tych młodych ludzi. To dla nich tutaj przyszliśmy – zaznaczał Włodzimierz Gidziela, przewodniczący KOD Częstochowa.
Wołano „Bez Putina – wolna Ukraina”, „Precz z Putinem”. Na planszach widniały napisy: „Thank You Poland”, „Putin Morderca”, „Wspólnie z Ukrainą”, „Stop war”, „Wiecie co z nim zrobić”…
Manifest solidności z Ukrainą
– Ci, którzy rządzą na zachodzie Europy, w Stanach Zjednoczonych, w Australii być może nie czują tego. Może im się wydaje, że z Putinem można rozmawiać. Widać jednak, że z nim nie można rozmawiać, a przynajmniej nie z pozycji demokratycznego świata. On kpi i śmieje się nam w oczy. Jeszcze kilka dni przed napaścią, mówiono o rozmowach, dyplomacji. Jaka to dyplomacja, gdy on wszystko zaplanował – mówił zdecydowanie Gidziela.
Na pl. Biegańskiego obecny był również prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk. – Wojna stała się faktem. Cierpienie bardzo wielu ludzi jest faktem – tymi słowami zwrócił się do zebranych prezydent.
ZS
Czytaj także: Niebiesko-żółta flaga Ukrainy powiewa nad pl. Biegańskiego. To gest solidarności