Przy dworcach PKS i PKP w centrum miasta powstaje węzeł przesiadkowy. Ma on nie tylko usprawnić komunikację w samym mieście oraz powiecie, ale również przyczynić się do ograniczenia emisji spalin. Samorząd widzi w tej inwestycji także szansę na uzyskanie ciekawej, atrakcyjnej nie tylko dla mieszkańców Lublińca nowej przestrzeni miejskiej. Strefa park&ride, czyli parkuj i jedź, będzie mieć także duże znaczenie dla podniesienia atrakcyjności miasta.
– Stworzenie park & ride, oprócz ułatwienia korzystania z transportu zbiorowego, zrewitalizowania terenu i usprawnienia komunikacji w tym ważnym dla mieszkańców i gości miejscu, daje nam jednocześnie możliwość sprawnego przygotowania bazy pod organizację komunikacji miejskiej – informuje burmistrz Edward Maniura.
Zakres zadania jest duży. W ścisłym centrum miasta, w okolicach ulic: Niepodległości, Oświęcimska, Dworcowa i Paderewskiego w ramach centrum przesiadkowego powstać ma czteropoziomowy parking, wiata przystankowa wraz z miejscami postojowymi dla autobusów, a także parking dla około 80 rowerów z samoobsługowym punktem naprawy.
Na tym nie koniec. W ramach inwestycji zaplanowane są również: przebudowa układu komunikacyjnego, wykonanie elementów małej architektury, utworzenie systemu monitoringu wizyjnego i zintegrowanego systemu informacji pasażerskiej. Wszystko to po to, aby zachęcić mieszkańców Lublińca i powiatu do rezygnacji z samochodu na rzecz transportu zbiorowego oraz jazdy na rowerze.
Budowa
węzła w Lublińcu wiąże się bowiem z rozbudową sieci
ścieżek rowerowych. Chodzi o to, aby mieszkańcy powiatu mogli się
przemieszczać wygodnie, szybko, a także, co niezwykle ważne,
bezpiecznie.
Okolica
dworców autobusowego i kolejowego zyska zupełnie nowe, ciekawe,
funkcjonalne, a także estetyczne oblicze. Władze Lublińca
liczą więc, że miejsce to stanie się nie tylko wizytówką
miasta, ale także przyciągnie potencjalnych inwestorów
zainteresowanych stworzeniem tam sklepów czy też punktów
usługowych.
Głównym jednak zadaniem tej inwestycji ma być zwiększenie komfortu podróży poprzez wygodną formę wyboru środka lokomocji, a także ograniczenie emisji spalin. Szacowany roczny spadek emisji gazów cieplarnianych oceniono na 47024,9 tony równoważnika C02.
Węzeł przesiadkowy to niezwykle droga inwestycja. Miastu udało się pozyskać na ten cel sporą dotację unijną, która w znacznym stopniu pokryje koszty zadania.
Wartość projektu to 12 mln złotych. Na budowę samorząd otrzymał ponad 10 mln dofinansowania z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.
Całość ma być gotowa pod koniec maja przyszłego roku.
(Fot. Monika Breguła)