Tym razem nie udał się piłkarzom Skry Częstochowa wyjazd do Gdyni na mecz z Arką. Częstochowianie przegrali 2:3, a Arka zrewanżowała się Skrze za porażkę z rundy jesiennej.
We wrześniu Skra wygrała w Gdyni z Arką 2:1. Teraz też częstochowianie jechali do0 Gdyni z myślą o dobrym rezultacie. Byli blisko, ale nie udało się nawet zremisować. Gdynianie trzeciego gola na wagę 3 punktów zdobyli w 89. minucie z rzutu karnego.
Spotkanie rozpoczęło się po myśli piłkarzy Arki. Już po 11. minutach gry gdynianie prowadzili 1:0. Po dwóch kwadransach gry było już 2:0 dla Arki. Skra się jednak nie załamała. W 39. minucie straty na 1:2 Adam Mesjasz.
Już na początku drugiej połowy mogło być 2:2, ale Skra nie wykorzystała rzutu karnego. Strzał Mikołaja Kwietniewskiego obronił bramkarz Arki. I to nie załamało Skry. Częstochowianie dążyli do wyrównania i udało się w 84. minucie. Wyrównał Krzysztof Napora.
Ale ostatnie słowo należało do Arki. W 89. minucie wywalczyli sobie rzut karny, który zamienili na 3 gola i 3 punkty.
Skra po 25 rozegranych meczach ma 29 punktów i zajmuje 13. miejsce w tabeli Fortuna 1 Liga. Kolejny mecz Skra rozegra w czwartek gdy w Bełchatowie podejmować będzie Chrobrego Głogów.
AK, foto: Natanael Brewczyński
Arka Gdynia – Skra Częstochowa 3:2 (2:1)
Bramki: 1:0 Adamczyk (12.), 2:0 Czubak (29.), 2:1 Mesjasz (39.), 2:2 Napora (84.), 3:2 Adamczyk (89.).
Skra: Kos – Paluszek, Mesjasz, Winiarczyk, Napora, Baranowicz, Olejnik (61. Sajdak), Lukoszek (61. Burman), Kwietniewski (69. Pyrdoł), Nocoń, Mas (69. Ropski).
