Powiatowe sanepidy nie podają już lokalnych raportów dotyczących nowych przypadków COVID-19. Prezydent Częstochowy interweniuje w tej sprawie w Ministerstwie Zdrowia.
Wczoraj resort zdrowia zmienił sposób raportowania danych epidemicznych. Poszczególne stacje sanepidu nie podają już, jak to było wcześniej, do publicznej wiadomości danych ze swojego terenu za ostatnią dobę. Nie można więc sprawdzić, ilu nowych przypadków zakażeń stwierdzono danego dnia w poszczególnym mieście czy powiecie. Ministerstwo podaje jedynie zbiorcze liczba dla poszczególnych województw i całego kraju.
Przeciwko temu rozwiązaniu wystąpił prezydent Krzysztof Matyjaszczyk, który wystosował list do Ministra Zdrowia. Wnosi w nim o przywrócenie wcześniejszych rozwiązań dotyczących przekazywania danych związanych z koronawirusem.
Jak napisał włodarz miasta, dane dla poszczególnych miast są niezbędnym narzędziem dla lokalnych samorządów. Jak podkreśla, to instrument potrzebny do analizy stanu epidemii, które pozwala na podjęcie skutecznych, kierunkowych działań związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 w danej gminie.
Przekazywane wcześniej przez powiatowe stacje sanitarno-epidemiologiczne umożliwiały poszczególnym gminom bieżące monitorowanie szczegółowych danych dotyczących nie tylko zachorowań i liczby zgonów, ale także izolacji, kwarantanny, liczby ozdrowieńców czy pojawiających się w mieście ognisk koronawirusa. Pozwalał również na bieżące reagowanie na sytuację związaną z rozprzestrzenianiem się epidemii w danej gminie.
Zdaniem prezydenta Częstochowy, obecnie scentralizowany system raportowania statystyk pozbawił gminy szczegółowych informacji o przebiegu epidemii na ich terenie.
–Nowa metoda prezentowania statystyk, odnosząca się do skali całego kraju uniemożliwia samorządom podejmowanie skutecznych działań związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 – napisał do ministra Adama Niedzielskiego, prezydent Krzysztof Matyjaszczyk.