Częstochowscy ozdrowieńcy chcą oddać krew i pomóc osobom zakażonych koronawirusem. Miasto interweniuje, aby mogli to zrobić na miejscu w Częstochowie.
Ciągle słychać apele lekarzy z prośbą do osób, które przechodziły już zakażenie koronawirusem, aby oddały krew, z której można uzyskać ratujące życie innym chorym osocze. Apele pojawiają się niemal każdego dnia, także w mediach społecznościowych, gdzie ratunku dla bliskich szukają ich krewni.
W naszym mieście mamy już sporo tzw. ozdrowieńców, czyli osób, które przeszły zakażenie COVID-19, są już zdrowe i mogą oddać krew. Niestety, nie mogą one tego zrobić na miejscu w Częstochowie, muszą jechać w tym celu do Katowic.
Dla wielu osób jest to przeszkodą, aby stać się krwiodawcą.
Z tego powodu prezydent Krzysztof Matyjaszczyk zwrócił się do Narodowym Centrum Krwi o utworzenie w Częstochowie punktu pobierania osocza od osób, które przeszły zakażenie koronawirusem SARS – CoV-2 i kwalifikują się do oddania osocza. Wysłał w tej sprawie pismo do Dyrektor Narodowego Centrum Krwi w Warszawie.
Jak tłumaczy w piśmie przedstawiciel częstochowskiego samorządu, sprawa jest pilna, bo w mieście zakażonych jest, podobnie jak w całym województwie śląskim sporo, a tymczasem inni mieszkańcy Częstochowy nie mogą im pomóc, chociaż wielu z nich chce to zrobić. Każdego dnia średnio ok. 40-50 osób uznanych zostaje przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Częstochowie za tzw. ozdrowieńców, którzy mogliby być potencjalnymi dawcami osocza. Niestety, nie każdy z nich może pokonać 80 km, aby oddać krew ratującą życie kolejnym zakażonym pacjentom.
Rozwiązaniem byłby zakup separatora osoczowego na potrzeby Oddziału Terenowego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Częstochowie.
–Zakup separatora osoczowego na potrzeby Oddziału Terenowego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Częstochowie z pewnością służyć będzie mieszkańcom Częstochowy i ułatwi im oddawanie osocza tak potrzebnego w leczeniu ciężkiego przebiegu choroby Covid -19 – napisał Krzysztof Matyjaszczyk w piśmie do Małgorzaty Lorek, Dyrektor Narodowego Centrum Krwi w Warszawie.