ELTROX Włókniarz Częstochowa w niedzielę 28 czerwca podejmie na Arena zielona-energia.com obecnego wicemistrza Drużynowych Mistrzostw Polski drużynę BETARD Sparty Wrocław.
Spotkanie zapowiada się niezwykle emocjonująco, chociażby dlatego, że obie ekipy stawiane są w gronie faworytów do rozdania medali w tegorocznym sezonie. Warto przypomnieć, że w poprzednim sezonie borykający się ze sporymi problemami z własnym torem częstochowianie, przegrali dość gładko z wrocławianami 41:49. Bardzo dobrze w drużynie gości pojechał wówczas Tai Woffinden 12+1 punktów oraz wybrany na Rajdera Meczu Maciej Janowski zdobywca 11+1 punktów. W drużynie spod Jasnej Góry wszyscy pojechali poniżej oczekiwań z wyjątkiem Leona Madsena (12+1) w sześciu startach. Trzeba zaznaczyć, że była to pierwsza porażka ze Spartanami od 2006 roku na własnym torze. Czy w tym roku może być podobnie?
BETARD Sparta Wrocław dysponuje bardzo mocnym, wyrównanym składem. W porównaniu z poprzednim sezonem nastąpiło kilka kosmetycznych zmian. Najważniejszym faktem z punktu widzenia budowy zespołu było zakończenie wieku juniora przez Maksyma Drabika i osłabienie tej pozycji w kontekście startów w PGE Ekstralidze. Zarządzający klubem z Wrocławia forsowali więc mocno pomysł możliwości zakontraktowania zagranicznego juniora. Pomysł ten nie uzyskał poparcia władz PGE Ekstraligi, ale i tak wrocławianie dopięli swego. Rosjanin Gleb Chugunov uzyskał polskie obywatelstwo i wzmocnił obok Przemysława Liszki formację juniorską Spartan. Przesunięcie Gleba Chugunova pod numery polskich juniorów, otworzyło też drogę dla pozyskanego z PGG ROW-u Rybnik Brytyjczyka Danego Bewleya na regularne starty z pozycji rezerwowego. Warto wspomnieć, że w ostatniej rundzie BETARD Sparta Wrocław przegrała na torze mistrzów Polski w Lesznie 53:37, aczkolwiek wynik meczu nie odzwierciedla walki na torze, której w pojedynkach na szczycie tych zespołów jest już pewnego rodzaju standardem. Liderami wrocławian pozostają Tai Woffinden oraz Maciej Janowski.
ELTROX Włókniarz Częstochowa po dwóch rundach prowadzi w tabeli PGE Ekstraligi. Odniósł dwa przekonujące zwycięstwa najpierw z MRGARDEN GKM Grudziądz na swoim torze, a w ostatni poniedziałek dość niespodziewanie łatwo pokonał RM SOLAR Falubaz Zielona Góra zdobywając przy W69 59 punktów. Ciężko na tą chwilę wskazać słabe punkty częstochowskich Lwów. Zarówno liderzy z zagranicy, jak również juniorzy punktują równo i systematycznie. Również trener ELTROX Włókniarz Częstochowa Marek Cieślak bardzo dobrze taktycznie ustawia całą drużynę, wykorzystując maksymalnie drzemiący w niej potencjał na tyle na ile pozwala nowa tabela biegowa.
Porównując potencjał obu zespołów, biorąc pod uwagę również zawsze dobrze przygotowany i przede wszystkim do ścigania tor, możemy być pewni ogromnych emocji, a co ważniejsze wielu mijanek i ścigania do samej „kreski”. Powtórki z poprzedniego sezonu raczej nie przewidujemy, jednakże należy pamiętać, że PGE Ekstraliga to najbardziej nieprzewidywalna żużlowa liga na świecie.
Start do pierwszego biegu zaplanowano na godzinę 19:15. Spotkanie będą mogli obejrzeć na żywo kibice, jednak w ograniczonej ilości oraz z uwzględnieniem zasad reżimu sanitarnego. Dla tych, dla których zabraknie biletów, transmisję ze spotkania przeprowadzi telewizja nSport+, początek o 18:45.
