Jesień, to czas Hubertusów – święta jeźdźców, myśliwych i leśników. Obchody odbywają się na zakończenie sezonu jeździeckiego. Tradycja biegów św. Huberta sięga w Europie XV wieku (po raz pierwszy obchodzono je ok. 1444 roku), zaś w Polsce umocniła się w epoce saskiej w wieku XVIII.
Olsztyński Hubertus, cyklicznie organizowane wydarzenie, od wielu lat cieszy się ogromnym zainteresowaniem. To impreza, na której zdecydowanie warto być.
Hubertus 2024
Tegoroczny Hubertus odbędzie się w niedzielę, 13 października, w malowniczej scenerii Zamku w Olsztynie. W samo południe, na błoniach przy restauracji Spichlerz pojawią się jeźdźcy w galowych strojach i wspaniałe, specjalnie przygotowane na to wydarzenie konie. Poza najważniejszym punktem obchodów, czyli widowiskową gonitwą za lisem organizatorzy przygotowali wiele atrakcji, nie tylko dla miłośników koni. Patronat nad wydarzeniem objął Burmistrz Miasta i Gminy Olsztyn Tomasz Kucharski.
Pogoń za lisem – połączenie tradycji i pasji
Hubertus to dla jeźdźców najważniejsze wydarzenie w roku i okazja do sprawdzenia się w wielkiej gonitwie. Pierwszoplanowym punktem obchodów jest „pościg za lisem”. Osiemnastowieczną tradycję, która nakazywała gonić dziką zwierzynę, dzisiaj zastępuje jeździec, który ma przypięty do ramienia ogon
lisa (obecnie często sztuczny), zaś inni jeźdźcy próbują go złapać. Śmiałek, któremu uda się go zerwać, wygrywa i w kolejnym roku sam zostaje lisem. Galowo ubrani jeźdźcy i piękne, pędzące konie, w otoczeniu
barw jesieni, stworzą niepowtarzalne widowisko. Gonitwę zakończy dekoracja królowej i króla polowania.
Biesiada i inne atrakcje
Oczywiście, jak Hubertus, to po pasjonującej pogoni za lisem, także biesiada, czyli wspólne ognisko ze swojskim poczęstunkiem. Podczas tegorocznych obchodów także miłośnicy grilla zaspokoją swoje apetyty, bowiem wydarzeniu towarzyszyć będą mistrzostwa w grillowaniu Grill Master.
Ważnym punktem Hubertusa 2024 będą cieszące się ogromną popularnością zawody hobby horse, czyli bieg na kukłach koni z przeszkodami. Pośród licznych hubertowskich atrakcji nie zabraknie także zabaw
dla dzieci (malowanie domków, „Na tropie ukrytych lisków”), wydarzeń kulturalnych (galeria rzeźb Kolektywu Theseus i malarstwa Kamili Sitak oraz wystawa prac pokonkursowych „Koń jaki jest, każdy widzi”), a także konkursu fotograficznego organizowanego przez Regionalny Ośrodek Kultury.
Muzycznym akcentem będzie koncert czeskiego zespołu Lady& the Devil.
Hubertus – trochę historii
Nazwa pochodzi od świętego Huberta, urodzonego prawdopodobnie w 655 roku w Gaskonii, potomka królewskiego rodu Merowingów. Zapalony jeździec i zagorzały miłośnik polowań, późniejszy biskup Liège
jest patronem koniarzy, jeźdźców, myśliwych i leśników. Legenda głosi, że do 40. roku życia wiódł hulaszcze życie, a w swej miłości do polowań był tak zapamiętały, że wybrał się na łowy w Wielki Piątek. I właśnie tego dnia ukazał mu się wspaniały jeleń – albinos – z krzyżem jaśniejącym pośród poroża. Hubert miał wtedy usłyszeć głos Stwórcy nakazujący mu zaprzestania krwawych łowów, porzucenie pogaństwa i oddanie się w służbę Bogu. Od tej pory Hubertus porzucił polowania, postanowił wieść życie przykładne i pobożne. Za zasługi na tym polu został mianowany biskupem Liège, a za szerze nie wiary chrześcijańskiej pośród licznych jeszcze wówczas pogan – wkrótce po śmierci uznany za świętego. Do Polski kult św. Huberta trafił w XV w., a jako patrona myśliwych umocnił się w epoce saskiej.
red., fot. Miasto i Gmina Olsztyn