Najmłodsi (ale nie tylko oni) już nie mogą doczekać się otwarcia jasnogórskiej szopki. Jak w ubiegłych latach będzie się ona składać z dwóch części: tradycyjnej, usytuowanej na dziedzińcu przy Bazylice i „ruchomej” na tzw. fosach. Trwają ostatnie wykończenia.
Warto zaznaczyć, że pierwsze prace przy budowie szopek, ze względu na ich czasochłonność, rozpoczęły się już na początku listopada. Do tzw. szopki ruchomej trafiło cztery nowo zakupione figurki, a 15 znalazło się w naprawie. Tę „betlejemkę” tworzy aż pół tysiąca postaci i innych elementów ukazujących codzienne ludzkie życie, to sprzed dwóch tysięcy lat i współczesne.
Jest więc rybak, piekarz, praczki, pasterze opiekujący się zwierzętami, są ludzie ogrzewający się przy ognisku, krzątający się przy swoich domach. W jej drugiej części nie brakuje odniesienia do polskiej rzeczywistości, tu zobaczymy choćby figurki w polskich regionalnych strojach. Hołd Dzieciątku śpieszą się oddać także święci i błogosławieni – św. Jan Paweł II i bł. kard. Stefan Wyszyński.
Na dziedzińcu tuż przed Bazyliką znajduje duża szopka stylizowana na chatę wyjętą z górskiego krajobrazu. Zbudowali ją górale. To główna szopka w Sanktuarium. W niej adorowane jest Dzieciątko Jezus przenoszone w uroczystej procesji po Pasterce.
Otwarcie jasnogórskich szopek tradycyjnie nastąpi po Pasterce.
Planowana jest też szopka w Bazylice, którą przygotowuje br. Dawid Respondek. Ta ma mieć bardzo tradycyjny charakter, bo jak podkreśla paulin, Bazylika jest miejscem modlitwy, więc i szopka ma nie rozpraszać uwagi detalami.
Szopkę przy Bazylice i ruchomą „betlejemkę” będzie można nawiedzać codziennie od godz. 9 do 18 począwszy od Bożego Narodzenia aż do 2 lutego. Szczegóły: jasnagora.com
mat. Biura Prasowego Jasnej Góry