W najbliższy poniedziałek – 13 listopada DKF „Rumcajs” zaprasza na kolejne spotkanie klubowe jak zawsze o godz. 18:00. Zgodnie z konsekwentnie podtrzymywaną tradycją pokazywania w jeden poniedziałek miesiąca filmów dokumentalnych, tym razem zaprezentujemy dokumenty z archiwum Amatorskiego Klubu Filmowego „Etiuda”. Funkcjonował on w latach 1968 – 1993 przy Zakładowym Domu Kultury Huty im. Bolesława Bieruta.
W kolejności pokazane będą:
– „Najazd” Feliksa Krajewskiego. Reportaż z realizacji w Częstochowie filmu fabularnego „Potop” w reżyserii Jerzego Hoffmana.
– „Homo Homini Lupus” Jarosława Pupela. Film opowiada historię Antoniego Bielasa – powstańca śląskiego, który podczas II wojny światowej był w konspiracji, został aresztowany przez gestapo i przebywał w pięciu obozach koncentracyjnych. Po wojnie aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa. W latach 80. XX wieku zabrano mu dodatek do renty i pozbawiono członkostwa w ZBoWiD.
– „Nadziei dni ostatnie” Andrzeja Wrześniaka. Opowieść o strajkach na Wydziale Metalurgicznym Politechniki Częstochowskiej z grudnia 1981 roku.
– „Aby Polska była….” Jarosława Pupela. Obrazy z pochodów 1 majowych w zestawieniu ze strajkami na Wydziale Metalurgicznym Politechniki Częstochowskiej.
– „Czerwony Raków” Witolda Szymczyka. Reżyser pokazuje mieszkańców dzielnicy Raków w czasie pomiędzy ustawieniem pomnika Bolesława Bieruta a jego demontażem.
Po trwającej 45 minut projekcji wszystkich filmów z publicznością spotka się były instruktor AKF „Etiuda” Andrzej Wrześniak. Spotkanie poprowadzi Tadeusz Piersiak.
Jak przypomina Krzysztof Kasprzak (historyk Częstochowy i twórca filmowy, wiceprezes DKF „Rumcajs”), Amatorskie Kluby Filmowe zaczęły tworzyć się w Polsce w ślad za Dyskusyjnymi Klubami Filmowymi po październikowej odwilży w 1956 roku. Zainteresowanie kinem i tworzeniem filmów władza ludowa wykorzystała, widząc w tym swój interes propagandowy. AKF „Etiuda” był jednym z pierwszych, jakie na tej fali powstały w Częstochowie. Jego początki sięgają 1968 roku, jego opiekunem i sponsorem został największy zakład miasta – Huta im. Bolesława Bieruta. Klubowicze spotykali się w Zakładowym Dom Kultury Huty im. Bolesława Bieruta (pałacyk Hantkego, ul. Łukasińskiego 50/68). Pierwszym kierownikiem został Kazimierz Maciejewski, znany instruktor filmowo-fotograficzny, wieloletni członek DKF „Rumcajs” i uczestnik jego zarządu.
Już w 1971 roku Gazeta Częstochowska informowała, że film animowany Leszka Piątkowskiego „Kobieta za kierownicą” zdobył pierwszą nagrodę na XIX Ogólnopolskim Konkursie Filmów Amatorskich w Oświęcimiu. Autor otrzymał główne trofeum w kategorii animacji 16 mm – dyplom Bolka i Lolka ufundowany przez Wytwórnię Filmów Rysunkowych z Bielska-Białej. Wcześniej „Kobieta za kierownicą” zdobyła pierwszą nagrodę w konkursie regionalnym i wyróżnienie na imprezie wojewódzkiej.
Dzieło Leszka Piątkowskiego reprezentowało również nasz kraj na międzynarodowym konkursie filmowym w Niemieckiej Republice Demokratycznej. Pokazała go przy tej okazji telewizja berlińska. Inne prace tego reżysera : „Opowieść lapidarna” i „Wygryziony”, także brały udział w imprezach filmowych amatorów w kraju i za granicą. „Wygryziony” jest interesującą rozprawką satyryczną z morałem na temat tak zwanej rozrywki masowej. Na XXII Ogólnopolskim Konkursie Filmów Amatorskich obraz ten wyróżniony był trzecią nagrodą.
W warsztacie twórczym Piątkowskiego dominował rysunek i animacja, ale pozostali członkowie klubu kręcili na taśmach 16 mm filmy dokumentalne. Kierownik klubu Kazimierz Maciejewski interesował się etnografią. Jego reportaż z Podhala „Wesele góralskie” brał udział w wielu konkursach folklorystycznych, zyskując wielkie uznanie.
Kolejny członek klubu filmowego Feliks Krajewski, na co dzień pracownik „Stradomia” – konserwator maszyn liczących, przygotował ciekawy reportaż z realizacji filmu „Potop”. Kręcił również wiele materiałów filmowych z ówczesnej Częstochowy na taśmie 8 mm. Niektóre jego ujęcia Krzysztof Kasprzak wykorzystał w swoich filmach „Częstochowa lata 60. XX wieku” i „Częstochowa lata 70. XX wieku”.
W AKF „Etiuda” powstawały filmy, których dużą część stanowiły materiały popularyzujące Częstochowę oraz najbliższe otoczenie klubu, czyli dzielnicę Raków. Tego rodzaju filmy, głównie reportaże, dokumentowały również ważne wydarzenia, takie jak państwowe uroczystości, w tym obowiązkowo pierwszomajowe pochody.
Klubowicze mieli do dyspozycji trzy kamery produkcji radzieckiej: Krasnogorsk 16 mm, Aurora 8 mm i stary Quarz 8 mm. Większość członków AKF używała swoich kamer 8 mm lub S8 mm. Później wywoływali taśmy w Fotonie (Zakłady Fotochemiczne) w Bydgoszczy lub Warszawie. Niektórzy wywoływali filmy na miejscu w ciemni wyposażonej w koreks do filmów 16 mm, sklejarkę i stolik montażowy.
W listopadzie 1979 roku kierownikiem AKF został Roman Sitkowski urodzony i wychowany w kolonii fabrycznej na Starym Rakowie. To nie tylko fotografik-dokumentalista, ale też kronikarz dzielnicy Raków. Dzięki księdze pamiątkowej, jaką założył na samym początku, możemy się dziś dowiedzieć, co tworzyli młodzi filmowcy amatorzy oraz poznać ich osiągnięcia na przestrzeni kolejnych lat.
Pod koniec roku 1987 Roman Sitkowski zrezygnował z funkcji instruktora. Od 1 lutego 1988 roku instruktorem AKF „Etiuda” został Andrzej Wrześniak – wtedy student V roku Politechniki Częstochowskiej. Swoją działalność zaczął od zakupów materiałów fotograficznych i filmowych, a – jak przypomina Kasprzak – był to czas, kiedy brakowało wszystkich artykułów. Jednak udało się kupić taśmy filmowe, papiery do zdjęć i chemię do wywoływania filmów. Udało się też załatwić przekazanie od ZOPIW trzech kamer filmowych: Krasnogorsk 2 i 3, 16 mm, kamerę Ładę 2x 8 mm, do tego halogeny 1000 W oraz drobny sprzęt ułatwiający pracę w ciemni i montaż filmów. Kolejny etap historii AKF wypełniony jest również sukcesami jego członków, organizacją warsztatów i plenerów na miejscu i udziałem w zewnętrznych.
W połowie lat 80. pojawiły się w Polsce kamery video VHS. Zrewolucjonizowały nagrywanie i odtwarzanie filmów. Wystarczyło włożyć kasetę do kamery, ustawić na automatyczne nagrywanie i filmować – z dźwiękiem i w kolorze. Później wystarczyło włożyć nagraną kasetę do magnetowidu podłączonego do telewizora i już można było cieszyć się z nagranego przed chwilą filmu.
Praktycznie każdy mógł nagrywać filmy bez żadnych szkoleń, więc kluby filmowe przestały mieć sens istnienia. Jeden po drugim zaczęły się zamykać. Tak też stało się z Amatorskim Klubem Filmowym „Etiuda”, który zamknął się chyba jako ostatni w Częstochowie w 1993 roku. Dzięki Andrzejowi Wrześniakowi kilka filmów znalazło się w filmotece Krzysztofa Kasprzaka. Ich fragmenty trafiły do jego dokumentów historycznych o Częstochowie.
Tadeusz Piersiak
Czytaj także: Spotkanie z Janem Wołkiem w częstochowskiej Miejskiej Galerii Sztuki