Kolejny tydzień pozostajemy zamknięci w domach i powoli zaczynamy się przyzwyczajać do tego, że z każdym dniem następne dziedziny naszego życia przenoszą się do internetowej przestrzeni. Pracujemy online, uczymy się, studiujemy, a także oglądamy spektakle teatralne. Do sieci swoje usługi przenosi na czas ogólnopolskiej kwarantanny także coraz więcej klubów fitness. Proponują one zajęcia online, a także wrzucają różnego rodzaju filmiki instruktażowe, jak ćwiczyć w domu, by nie stracić formy, a przede wszystkim nie przytyć, gdy siedzimy w zamknięciu, a w lodówce mamy pełno pysznych zapasów.
- Aby nadal dbać o siebie, spędzać czas aktywnie i zdrowo Ekipa Forma Fitness Klub stworzyła specjalną grupę na Facebooku „trzymam formę Online” – opowiada Marta Siewior, manager „Formy”. – Może do niej dołączyć każdy, nie tylko nasi klubowicze. Zapraszamy wszystkich, bez względu na wiek i stopień wytrenowania.
Na swojej stronie klub zamieszcza filmiki instruktażowe pokazujące, jak prawidłowo trenować oraz prezentuje treningi na żywo z instruktorami i trenerami.
Jak opowiada Marta Siewior, działania te mają nie tylko pomóc częstochowianom utrzymać kondycję, ale również wpłynąć pozytywnie na ich zdrowie i samopoczucie. - Pozbawieni możliwości wychodzenia na zewnątrz ludzie popadają często w zły nastrój – mówi. – Chcemy ich przed tym uchronić. Mamy już dwa tysiące osób śledzących nasze posty. Po tej liczbie widać, że to, co robimy, jest potrzebne.
Z pracy online nie rezygnuje również Planet Fitness Club. On również prowadzi transmisje na żywo,m.in. z zajęć jogi i treningów ogólnorozwojowych. Proponuje swoim stałym bywalcom, a także widzom w internecie wspólne ćwiczenia i szlifowanie formy.
Branża fitness, podobnie jak wiele firm usługowych, przechodzi obecnie trudne momenty. Z powodu epidemii, to właśnie kluby treningowe były jednymi z tych, które zamknięto najwcześniej. Na razie wszystkie pracują w sieci i treści dotyczące treningów umieszczają bezpłatnie. Niektóre próbują się ratować wypożyczaniem sprzętu treningowego do domów klientów. Jak jednak zgodnie przyznają, obawiają się o swoją przyszłość. Mają jednak nadzieję, że wierni klienci, ich przyjaciele powrócą szybko do sal treningowych, gdy tylko to szaleństwo z koronawirusem się skończy. - (Fot.Forma)