Częstochowska Galeria 4 Arte zaprasza 28 czerwca na spotkanie z Grzegorzem i Maćkiem Skowronkami. Wydarzenie odbędzie się w ramach Dyskusyjnego Klubu Fotograficznego Fotoplastykon. Spotkanie poprowadzi artysta-fotografik AFRP Jarosław Dumański.
Cartier-Bresson twierdził, że w fotografii liczy się tylko ta chwila, podczas której naciskany jest spust migawki i to tę chwilę trzeba znaleźć w otoczeniu. Wychodził z założenia, że oko fotografa musi dostrzec w przestrzeni kompozycję, wrażenie i intuicyjnie musi wiedzieć, w którym momencie uwiecznić to na zdjęciu. Jeśli się ten moment przegapi, już nigdy się on nie powtórzy. „Fotografie są jak wspomnienia. Potrafią rozśmieszyć, gdy trzeba także wzruszają”.
I o tym przesłaniu opowiedzą w środę, 28 czerwca ojciec i syn, których łączy fotograficzna pasja. Spotkanie z Grzegorzem i Maćkiem Skowronkami odbędzie się w ramach Dyskusyjnego Klubu Fotograficznego Fotoplastykon. Miejscem wydarzenia będzie Galeria 4Arte (ul. 1 Maja 27).
Grzegorz Skowronek od 30 lat pracuję w częstochowskim oddziale „Gazety Wyborczej”. Ciekawią go ludzie i wydarzenia. Jako fotograf szuka sytuacji niezwykłych, emocji, nieoficjalnych gestów, ulotnych chwil, które nieodwracalnie przemijają. Stara się być niewidocznym obserwatorem i nie fotografuje oczywistych tematów w sztampowy sposób. Wszystko po to, żeby nie zanudzić swoją pracą zarówno czytelników, jak i samego siebie.
-Częstochowa to specyficzne miasto, a jej lokalność jest wystarczająco ciekawa, kolorowa w swojej różnorodności i nadal potrafi mnie zaskakiwać. Podpatrywanie jej przez obiektyw sprawia mi niezmiennie ogromną radość. Fotoreporter to zawód, który bardzo kocham, jednak to zawód mocno dezorganizujący życie prywatne. Mimo tego nie wyobrażam sobie innego zajęcia. Dzięki pracy w Gazecie moje fotografie ukazywały się w najważniejszych tytułach prasowych w Polsce i zagranicą, a ja mogłem uczestniczyć w wielu ciekawych wydarzeniach – mówi Grzegorz Skowronek.
Z kolei Maciek ma 21 lat, a na co dzień pracuję w zakładzie FOTOLAB FUJI i współpracuję z „Gazetą Wyborczą”. -Pierwsze zdjęcia zrobiłem trochę z przypadku kiedy miałem 10 lat. Kiedy jedno z nich ukazało się w Gazecie, na serio zainteresowałem się fotografią – przyznaje.
Maciek był stypendystą Prezydenta Częstochowy w dziedzinie kultury i klubu Rotary Club Częstochowa. Ma na koncie kilka wystaw i wyróżnień w konkursach fotografii prasowej. – Oprócz fotografii jestem fanem Hiszpanii, piłki nożnej, Realu Madryt, dobrej muzyki, mamy, taty, brata i Lenki. Kolejność przypadkowa – dodaje.
red.