Piłkarze Rakowa Częstochowa w sobotni wieczór przełamali się w meczach z Cracovią Kraków. Czerwono-niebiescy pewnie wygrali 4:1 i mają nadal 9 punktów przewagi nad wiceliderem Legią Warszawa, z którą zagrają już w następnej kolejce, 1 kwietnia w Warszawie…
Piłkarze Rakowa do meczu z Cracovią podeszli bardzo skoncentrowani. Czerwono-niebiescy mieli w pamięci, że krakowianie to dla Rakowa ostatnio bardzo niewygodny rywal. W rundzie jesiennej Raków przegrał w Krakowie 0:3. Z Cracovią podopieczni trenera Marka Papszuna nie wygrali w lidze od momentu powrotu do PKO BP Ekstraklasy. Ale ta fatalna seria miała się zmienić w sobotni wieczór.
Raków w rundzie wiosennej jeszcze nie przegrał, a przed pojedynkiem z Cracovią miał cztery ligowe wygrane z rzędu. Podopieczni trenera Marka Papszuna chcieli pokonać Cracovię, przełamać fatalną serię i w dobrych humorach udać się na reprezentacyjną przerwę. A w niej Raków miał przygotowywać się w spokoju do arcyważnego meczu w Warszawie z Legią, który odbędzie się już w następnej kolejce, 1 kwietnia przy ul. Łazienkowskiej.
Choć w sobotę przy L83 grali ze sobą piłkarze lidera Rakowa i 7. w tabeli Cracovii to należało się spodziewać zaciętego spotkania. I pierwsza połowa taka była. Twarda walka na całego. Pierwsi gola zdobyli krakowianie, którzy od 17. minuty prowadzili 1:0. Ku radości kibiców Raków w 38. minucie doprowadził do wyrównania. Bramkę na 1:1 zdobył Vladilavs Gutkovskis.
W drugiej połowie inicjatywa należała już do Rakowa. Czerwono-niebiescy zdominowali Cracovię. Bramkę na 2:1 zdobył Bartosz Nowak, a na 3:1 po pięknym strzale podwyższył Ivi Lopez. Wynik meczu z rzutu karnego na 4:1 ustalił Marcin Cebula, który na boisko wszedł trzy minuty wcześniej…
Piłkarze Rakowa utrzymali prowadzenie, przełamali się w meczach z Cracovią i wygrali z nią po raz pierwszy od powrotu do PKO BP Ekstraklasy. Częstochowianie kolejny mecz rozegrają dopiero 1 kwietnia w Warszawie z wiceliderem Legią, nad która mają nadal 9 punktów przewagi… Celem w Warszawie będzie co najmniej remis…
MR-K, fot: AK
Raków Częstochowa – Cracovia Kraków 4:1 (1:1)
Bramki: 0:1 Rakoczy (17.), 1:1 Gutkovskis (38.), 2:1 Nowak (59.), 3:1 Ivi Lopez (66.), 4:1 Cebula (84.)
Raków: Kovacević – Rundić, Arsenić, Svarnas, Carlos (88. Kun), Papanikolau, Kochergin (81. Musiolik), Tudor, Ivi Lopez (81. Wdowiak), Nowak (74. Bergrren), Gutkovskis (81. Cebula).