Poczet papieży – to cała historia chrześcijaństwa ukazana w portretach. Wszystkich, czyli 266 papieży, w różnych technikach namalował młody artysta, Adam Bocheński. Wystawę można oglądać w Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II w Częstochowie.
Piętnastoletni Adam Bocheński mieszka w Katowicach. Talent ma we krwi, ponieważ jego rodzice – Paulina i Dawid również są artystami plastykami. – Sam talent nie wystarczy, trzeba przede wszystkim ćwiczyć i pracować. Dziś rysunek to moja pasja – przyznaje nastolatek.
Wyzwania nie są mu obce. Pierwszym, które przed sobą postawił, było stworzenie rysunków do „Pocztu królów i książąt polskich” Jana Matejki. W rozmowie dla „Kwadrans z Muzeum” (audycja 395) Dawid Bocheński podkreślał, że fascynacja twórczością Matejki synowi nie minęła, co więcej: stale się pogłębia.
Podpowiedzi tych, którzy zachwycili się portretami królów, sprawiły, że Adam postanowił narysować Benedykta XVI. Był 2021 rok, a papież emeryt obchodził 94. urodziny (zmarł rok później). Rysunek znów się spodobał. Dwunastolatek poszedł za ciosem i sportretował jeszcze Jana Pawła II i Franciszka, a potem jeszcze czterech ich poprzedników: Jana Pawła I, Pawła VI, Jana XXIII oraz Piusa XII.
Tych siedem portretów – jeszcze w tym samym roku – zaprezentował na wystawie zbiorowej w Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II w Częstochowie. To tu narodził się pomysł, że trzeba iść dalej i stworzyć „Poczet papieży” od św. Piotra do dziś. Do przedstawienia w ten sposób historii chrześcijaństwa zachęcił
nastolatka twórca i szef muzeum – Krzysztof Witkowski, który jak nikt inny potrafi docenić ambitnych pasjonatów. – Pomysł stworzenia „Pocztu papieży” narodził się w naszym muzeum. Prace namalowane przez tego młodego, zdolnego człowieka powstawały przez dwa lata i dwa miesiące. Jak podkreślał Adam, nie brakowało chwil zwątpienia, ale udało się i stworzył coś niebywałego – podkreśla Krzysztof Witkowski.
Projekt ten wymagał nie tylko wytrwałości i cierpliwości, ale i sporej wiedzy. – Oczywiście zachęcaliśmy go do działania, ale podchodziliśmy do tego z przymrużeniem oka. Miał 12 lat, żartowaliśmy, że może uda mu się dotrwać do 50 portretów. Bo w tym przypadku, im dalej sięgnąć w historię, tym trudniej. Bo nie było za bardzo z czego rysować, brakowało materiałów źródłowych – wyjaśniał podczas audycji tata Adama.
Brakowało podobizn, nastolatek posiłkował się więc mozaikami i rycinami, sięgał po źródła historyczne, dużo czytał. Jak podkreśla, zależało mu na tym, żeby oddać charakter papieża-człowieka. – Czasami wątpiłem w siebie, ale Bóg dał mi siłę, dziękuję mu za to. Cieszę się, że tyle osób ma teraz okazję obejrzeć te prace. Robię to dla ludzi, by umacniać wiarę – zaznaczał w rozmowie dla „Kwadransa z muzeum”.
266 papieskich portretów zawisło 19 października na ścianach Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II. Warto zaznaczyć, że prace wykonane są w różnych technikach. Nastoletni twórca sięgał po akwarele, cienkopisy, ołówki… Trzy prace wykonał też w sepii.
Wystawa potrwa do 16 listopada. – Zachęcam, do oglądania, bo taki „Poczet papieży” można obejrzeć tylko w Watykanie. Dzięki Adamowi nie trzeba jechać tak daleko, bo portrety czekają w naszym muzeum, w Częstochowie.
Więcej informacji na: www.jp2muzeum.pl.
red., mat. i fot. pochodzą z archiwum muzeum